Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

MŁOSZOWA, TRZEBINIA. Dachowali kompletnie pijani, a kobieta straciła pieniądze

21.06.2013 09:20 | 4 komentarze | 8 057 odsłon | red
Dwóch mężczyzn trafiło do szpitala po tym, jak kompletnie pijani wsiedli do toyoty, a niewiele później ich wóz dachował na ulicy Florkiewicza w Młoszowej. Do zdarzenia doszło w czwartek po 21. Kilka godzin wcześniej mieszkanka Trzebini została ograbiona z tysięcy złotych.
4
MŁOSZOWA, TRZEBINIA. Dachowali kompletnie pijani, a kobieta straciła pieniądze
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dwóch mężczyzn trafiło do szpitala po tym, jak kompletnie pijani wsiedli do toyoty, a niewiele później ich wóz dachował na ulicy Florkiewicza w Młoszowej. Do zdarzenia doszło w czwartek po 21. Kilka godzin wcześniej mieszkanka Trzebini została ograbiona z tysięcy złotych.

Zacznijmy od wypadku. Toyotą jechali mieszkańcy Młoszowej. Za kółkiem siedział 53-latek. Obok niego o 9 lat młodszy kumpel.

- Kierujący nie dostosował prędkości do panujących warunków. Zjechał z szosy, uderzył w skarpę, w efekcie czego wóz dachował – obrazuje Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

Jak wykazały badania, panowie byli kompletnie pijani. W organizmie kierującego krążyło 2,5 promila alkoholu, w organizmie pasażera 2,6.
Obu ratownicy przetransportowali do szpitala.

***
Również w czwartek, ale kilka godzin wcześniej, doszło do innego zdarzenia. Po godz. 19 mieszkanka Trzebini poinformowała policjantów, że została okradziona.

Późnym popołudniem do domu jej mieszkania zapukały dwie kobiety. Poinformowały, że są z administracji i muszą sprawdzić instalację wodną. Po ich wyjściu właścicielka zorientowało się, że zginęło jej pięć tysięcy złotych.

- W takich sytuacjach prośmy, by odwiedzający nas przedstawiciele okazali się jakąś legitymacją służbową. Poprośmy sąsiada, by przyszedł. Inna sprawa, że pracownicy administracji o tej porze raczej nie sprawdzają niczego w mieszkaniach. Ofiarami podobnych oszustów zazwyczaj padają osoby starsze. Tak było i w tym wypadku – mówi Matyasik.

(taj)

Aktualizacja 21.06.2013, 10.32