PMOS Chrzanów wygrał z Siódemką Chełmek w derbach ziemi chrzanowskiej w Małopolskiej lidze juniorów.

PMOS Chrzanów – Siódemka Chełmek 33-30 (15-17)

Chrzanów: Wiatr, Gajewski, Dzierwa, Wysowski, Kupiec, Rola, Wierzbic, Figura, Skoczylas, Mucha, Orlicki, Amam, Dęsoł, Książek
Chełmek: Giza, Szlęzak, Ślósarczyk, Fidyt, Piotrowski, Łapiński, Gil, Bruc, T. Solarski, Wilczak, Kukiełka, Kowal, Rogaczewski

Derbowy pojedynek dwóch niepokonanych zespołów w lidze przyniósł licznie zgromadzonym kibicom sporo emocji.
Po wyrównanym początku pierwszej odsłony goście osiągnęli przewagę kilku bramek. Po 15 minutach prowadzili 10-7.
Wtedy jednak coś się zacięło w dobrze funkcjonującej maszynie. Chrzanowianie rzucili cztery gole z rzędu, nie tracąc żadnego. Gracze Siódemki odpowiedzieli jednak w identyczny sposób. Ostatecznie na przerwę ekipa z Chełmka schodziła z dwubramkową przewagą.
Po zmianie stron PMOS ruszył do odrabiania strat. W 40. minucie meczu wyszedł na prowadzenie i stopniowo zaczął powiększać przewagę. Na pięć minut przed końcem podopieczni Leszka Wójcika wygrywali różnicą pięciu trafień.
Przyjezdni zdołali co prawda zniwelować część strat, ale na doprowadzenie choćby do remisu nie było ich już stać i Chrzanów wygrał całe spotkanie 33-30.
- Czuję duży niedosyt. Wiadomo było, ze to będzie mecz „na styku”. Chłopcy z Chrzanowa zaprezentowali lepszą skuteczność, walczyli do końca i to zaprocentowało – powiedział Grzegorz Solarski, szkoleniowiec Siódemki.
- Cieszę się z tego niezwykle cennego zwycięstwa z faworytem rozgrywek. Mam nadzieję, że i my i Chełmek awansujemy do ćwierćfinałów mistrzostw Polski. Siódemka to na pewno lepszy zespół od Tarnowa – dodał Leszek Wójcik, trener PMOS.

(MK)