Przełom Online
CHRZANÓW. W kolejce po „50 twarzy Greya”
Na najbardziej poczytne pozycje w bibliotece publicznej są zapisy. W kolejce po „50 twarzy Greya” czeka 55 osób.
MBP ma trzy egzemplarze „50 twarzy Greya”. Wypożyczający ma prawo trzymać książkę miesiąc. Co to oznacza? Osoba, która teraz zapisze się do kolejki, bestseller dostanie do ręki po około 18 miesiącach.
- Jeśli jest spore zainteresowanie, staramy się dokupić kolejne egzemplarze. Dodatkowe sztuki są do wypożyczenia w naszych filiach – wyjaśnia Agnieszka Śliwa, kierownik wypożyczalni. Jak zaznacza,, moda na dane pozycje mija, a biblioteka nie miałaby pieniędzy na bieżące nowości wydawnicze.
- Z góry zakładamy, że książki poczytnych autorów, takich jak Grochola czy Wiśniewski, cieszą się dużym zainteresowaniem. W takich przypadkach od razu kupujemy więcej egzemplarzy – informuje kierownik wypożyczalni.
Zamówiona książka czeka na odbiór przez trzy dni. Oprócz „50 twarzy Greya” długa kolejka jest także po publikację Danuty Wałęsy „Marzenia i tajemnice”, na którą czeka 25 osób. W głównym gmachu biblioteki są trzy sztuki tej książki, a cztery kolejne można znaleźć w filiach. Podobnie jest w przypadku bestselleru Katarzyny Grocholi „Houston, mamy problem”, na którą zapisane są 23 osoby, a egzemplarzy ogółem jest siedem, w tym dwa przy ul. Broniewskiego. Inne rozchwytywane pozycje to „Gra o tron” i cykl „Strażnicy historii” tom pierwszy „Nadciąga burza”, na które czeka po 16 osób.
Natalia Feluś
Komentarze
8 komentarzy
mam kilka uwag do p. "login" autor "Gra o Tron" ma w tej chwili 65 lat, średnio wydaje jedną książkę co 5 lat, w planie ma jeszcze dwa tomy co to oznacza sama Pani wie (praca nad nimi ok 10 lat). Na różnych forach dotyczących tego serialu sporo ludzi się zastanawia jak zmusić pisarza by wydawał książki częściej. Cały cykl nie nazywa się "Gra o Tron"(może seria tak się nazywa - niestety nie oglądałem), ale "Pieśń Lodu i Ognia". Nie będę komentował " 50 twarzy" bo taka literatura mnie nie inetersuje, ale nie wydaje się Państwu, że to raczej dobra informacja że ktoś chce "coś takiego" czytać? A że to jest głupie to już inna sprawa :) Niestety dziennikarz zamiast naprawdę newsu typu "sezon ogórkowy" powinien raczej pójść inną wstronę tzn zastanowić się czy biblioteki przeżyją erę internetu - moim zdanie nie mają takich szans. I to byłaby ciekawa dyskusja :)
"W kolejce....po głupotę" Taki powinien byc tytul artykulu :) Pozdrawiamy puste lale czytajace te ksiege :)
Ale to jest bardzo słaby erotyk. O gustach fakt, nie dyskutuje się, ale to jest bezguście i tyle. Szkoda papieru na produkcje takiego dziadostwa.
Przynajmniej widać, że ludzie wzięli się za czytanie książek. Bo czytelnictwo w Polsce upada.
A mnie wcale nie dziwi, że książka jest popularna i to nie tylko w Chrzanowie ale na całym świecie. O sferze BDSM to jak o seksie w Polsce - nadal temat tabu. Gregory, piszesz chłam, aż żal - taki sam chłam jak te wszystkie pornosy, które większość z facetów ogląda. O gustach i guścikach się nie dyskutuje, jak się książki nie podobają to nikt nas do ich czytania nie zmusi.
chłam jakiego mało aż żal
Jednym słowem: upadek...
Jestem w szoku, że tak głupia książka ma tylu zwolenników. A kto sięga po taką literaturę? Z moich obserwacji wynika iż są to albo jakieś młode niedoświadczone dziewuchy, albo niedopieszczone gospodynie domowe. Zaczęłam czytać pierwszy tom i zrezygnowałam po którymś z kolei powtórzeniu językowym "o święty Barnabo.." w ogóle główna bohaterka jest infantylna i głupia jak kg kamieni. Niestety szał na książki niskich lotów trwa nadal.. Po Greyu mamy serie Crossa S. Day, i serie z "kolorowymi dniami" J. Vine i całą rzesze im podobnych. Grochola pisze książki z prędkością małego chińczyka w fabryce zabawek, bo Huston to już "staroć" przy "Trochę większym poniedziałku". Ale i tak nic nie pobije psycholożki Beaty Pawlikowskiej, która wkrótce będzie wyskakiwała nam z lodówek. Wiśniewski to też takie "smyranie"... Gra o Tron (serial świetny), myślę, ze w wkrótce pan Martin straci rachubę, podobno ma w zanadrzu kolejne tomy tej swoistej Mody na sukces...