Trzebinia
373 miliony złotych na przebudowę torów z Trzebini do Oświęcimia
Tyle zaproponowała firma ZUE SA z Krakowa i to jej ofertę uznały za najkorzystniejszą PKP Polskie Linie Kolejowe. Prace na tym odcinku linii nr 93 powinny się rozpocząć w 2019 roku.
Na przetarg wpłynęło 6 ofert. Dotyczyły nie tylko wykonania robót, ale także opracowania dokumentacji projektowej.
- Najkorzystniejszą złożyła firma ZUE SA za cenę blisko 373 mln zł brutto. Umowa zostanie zawarta po zakończeniu procedury przetargowej. Jej podpisanie planujemy na koniec października tego roku - mówi Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP PLK.
Inwestycja jest planowana na lata 2019-2021. To część większego projektu, dotyczącego prac na linii kolejowej nr 93 Trzebinia-Zebrzydowice, w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wartość całości to około 550 mln zł.
- Między Trzebinią a Oświęcimiem prace obejmą m.in. kompleksową wymianę 20 km torów. Przebudowane lub wyremontowane zostaną obiekty inżynieryjne w tym 21 wiaduktów w Trzebini, Chrzanowie, Chełmku i Oświęcimiu - wyjaśnia Dorota Szalacha.
W lipcu PLK ogłosiły przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej i wykonanie robót budowlanych na odcinku Oświęcim-Czechowice Dziedzice. Szacunkowy koszt to 219 mln zł netto.
Komentarze
6 komentarzy
Procedura przetargowa trawa a Pani Rzecznik już wie kto złożył najkorzystniejszą ofertę?
dobrze, dobrze...zalecam poczytanie o planowaniu rozwoju regionalnego i czym jest Kontrakt terytorialny lecz nie z wikipedii ale ze źródła może np Urząd Marszałkowski, potem dowie się Pan, że najpierw własnie wymagany jest ten dokument aby potem pisać o przetargach etc. dyby nie to, że ktoś na jakimś etapie wpisał to do finansowania budżetowego poprzez własnie kontrakt terytorialny to teraz nie byłoby przetargów No ale PISI nierząd zawsze odwróci kota ogonem
simoncit120120 uchwalenie czegoś a realizacja, wybór firmy, przetargi, odbior to jest osiągnięcie bo napisać na papierze można wszystko....
Ploter, jak można być tak krótkowzrocznym.. Wybudowałeś coś kiedyś??? W skrócie prace które należy wykonać: - dokładnie sprawdzić bieżący stan trasy, torów, podkładów, gruntu, - opracować projekt budowlany, obliczenia konstrukcyjne, wytrzymałościowe, - wynająć geodetów, geologów, którzy dokładnie sprawdzą teren - sztab prawników którzy będą czuwali nad prawnym przebiegiem inwestycji, dojazdem do działek PKP, - w końcu zatwierdzenie projektów budowlanych, uzyskanie pozwoleń, wydanie wszelkich zgód - opracowanie planu działania, zastępczej komunikacji (KOSZT!!!) , (a wszystko będzie się pewnie odbywać przy jednoczesnym ruchu pociągów) - zakup materiałów, stali, betonu, podsypki, i wszelkich innych potrzebnych - roboty ziemne - TRANSPORT materiałów na miejsce, często trudno dostępne - w końcu budowa, pracownicy, wypłaty przez 2 lata, (niech by pracowało 50 osób X 12 msc X 2 lata X 6000 zł = 7,2 mln zł - a mowa w końcu o samych pracowniach fizycznych... a gdzie inżynierowie, kierownicy, operatorzy maszyn? - w końcu dopinanie wszystkiego, kontrole, opinie, odbiory, dopuszczenia do ruchu, atesty. A dla Ciebie koszt budowy to tylko zakup 20 km szyn kolejowych i trochę betonu... - to w tym wszystkim co pikuś.
Oto polska. 373 mln/20 km = 18650 za metr trasy !!! Zaokrąglmy to do 18500 za metr i wychodzi 150 obrywki za każdy metr. 150 x 20000 m = 3 000 000 zł. Można żyć za to - można. Za 18 500 zł mam 4 szyny długości 1 metra (cena 600 zł) i 50 m sześciennych betonu. Czy 4 szyny o długości 1 metra potrzebują 50 m3 betonu.
i napiszcie, że rewitalizacja tej linii jest ujęta w Kontrakcie terytorialnym dla Małopolski na lata 2014-2020 uchwalona przez rząd PO i Sejmik Małopolski, podpisana przez marszałka Sowę aby znowu PISowcy nie przypisali sobie tej inwestycji.