Libiąż
W Libiążu bili się na pięści
Troje młodych pięściarzy Akademi Bokserskiej w Libiążu wygrało swoje pojedynki stoczone podczas sobotniego II Memoriału Bokserskiego im. Ryszarda Jarnota.
Materiał wideo:
Kibice zebrani w libiąskiej hali zobaczyli aż 28 walk w kategoriach młodzików, kadetów, juniorów i seniorów. Trenerzy mogli być zadowoleni, bo wszyscy reprezentanci gospodarzy pokonali swoich rywali.
Aleksandra Makurat wygrała przed czasem z zawodniczką z Brzeska Oliwią Hasiak. Konrad Cora pokonał 2-1 Bartosza Gawrona z Rudy Śląskiej. Natomiast Damian Łazarczyk zwyciężył jednogłośnie na punkty Grzegorza Pawlicę, który też przyjechał z Rudy Śląskiej. Debiurujący w ringu libiąscy zawodnicy Filip Paliwoda i Bartłomiej Środa stoczyli walkę pokazową, która nie była puntowana.
Trener Łukasz Krzykała i pozostali szkoleniowcy oraz prezes libiąskiej Akademii Bokserskiej Ariel Środa byli zadowoleni z postawy swoich zawodników. Żałowali jedynie, że kilku pozostałych ich podopiecznych nie mogło skrzyżować rękawic z rywalami, bo ci nie dojechali.
Trwały rozmowy, by ściągnąć na zawody Maiusza Wacha. Ten jednak wybrał w ten weekend bokserską galę w Dzierżoniowie. Niewykluczone jednak, że ten znany pięściarz zawita do Libiąża przy okazji kolejnego turnieju.
Komentarze
2 komentarzy
Skrzyżowanie rękawic to określenie używane przez komentatorów i piszących o boksie. Co do tytułu o biciu na pięści to trzeba go potraktować z lekkim przymrużeniem oka. Przecież pisze w tekście że to boks. Widać to też na zdjęciu i w materiale wideo
To sie nazywa boks. Na piesci bija sie pod barem. Krzyzuje sie szpady pierwsze slysze ze rekawice. To tylko takie moje uwagi.