Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

W Rafinerii Trzebinia szykują się zwolnienia. Będzie strajk?

18.09.2008 11:43 | 17 komentarzy | 2 290 odsłony | red
W środę po południu Zbigniew Mentel, przewodniczący zakładowej Solidarności w Rafinerii Trzebinia, zapowiedział na spotkaniu z pracownikami, że jeśli zarząd spółki nie wycofa się z planowanych zwolnień, to może spodziewać się strajku całej załogi.
17
W Rafinerii Trzebinia szykują się zwolnienia. Będzie strajk?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W środę po południu Zbigniew Mentel, przewodniczący zakładowej Solidarności w Rafinerii Trzebinia, zapowiedział na spotkaniu z pracownikami, że jeśli zarząd spółki nie wycofa się z planowanych zwolnień, to może spodziewać się strajku całej załogi.

Kilka dni temu trafiła do związków zawodowych uchwała zarządu spółki o likwidacji 15 stanowisk w administracji. Chodzi m.in. o kadry i księgowość. Mentel zarzuca prezesom, że nie respektują zapisów porozumienia z 2006 r., mówiących, że zwolnienia większej liczby osób mają być konsultowane ze związkowcami.

Program restrukturyzacji trzebińskiej rafinerii, opracowany przez zewnętrzną firmę, obecnie analizowany przez zarząd RT, przewiduje zwolnienie do 2010 r. 123 pracowników.

- Wiem, że nasz właściciel, czyli PKN Orlen, chce zmniejszyć zatrudnienie w koncernie o 10 procent. Tylko dlaczego ten plan realizuje kosztem takich przedsiębiorstw, jak trzebińska rafineria? Na przykład w płockiej rafinerii przyjmuje się ludzi – mówi Zbigniew Mentel.

Podejrzewa, że pieniądze zaoszczędzone na planowanych zwolnieniach trafią do kieszeni kierownictwa.

Mikołaj Wierzbicki, członek zarządu ds. finansowych Rafinerii Trzebinia, zaproszony na spotkanie, przekonywał pracowników, że planowana likwidacja konkretnych stanowisk, na przykład w kadrach, została przemyślana. Za bezpodstawne uznał podejrzenia Mentla o napychaniu pieniędzmi prezesowskich kieszeni kosztem załogi. Stwierdził, że redukcja zatrudnienia jest konieczna, żeby ci, którzy zostaną, mogli liczyć na godne pensje, wypłacane terminowo.

- Pan bardziej patrzy na tych, co mają odejść, a ja bardziej na tych, którzy zostaną – stwierdził Wierzbicki, odnosząc się do zarzutów Zbigniewa Mentla.

Obecnie Grupa Kapitałowa Rafineria Trzebinia zatrudnia ok. 800 osób. Mikołaj Wierzbicki powiedział, że wciąż ważą się restrukturyzacyjne losy trzebińskiej rafinerii. Jej władze mają być w piątek m.in. w tej sprawie w siedzibie PKN Orlen.
Łukasz Dulowski

Na zdjęciu: Pracownicy Rafinerii Trzebinia na środowym spotkaniu zorganizowanym przez związkowców