Przełom Online
W Rafinerii Trzebinia szykują się zwolnienia. Będzie strajk?
W środę po południu Zbigniew Mentel, przewodniczący zakładowej Solidarności w Rafinerii Trzebinia, zapowiedział na spotkaniu z pracownikami, że jeśli zarząd spółki nie wycofa się z planowanych zwolnień, to może spodziewać się strajku całej załogi.
Kilka dni temu trafiła do związków zawodowych uchwała zarządu spółki o likwidacji 15 stanowisk w administracji. Chodzi m.in. o kadry i księgowość. Mentel zarzuca prezesom, że nie respektują zapisów porozumienia z 2006 r., mówiących, że zwolnienia większej liczby osób mają być konsultowane ze związkowcami.
Program restrukturyzacji trzebińskiej rafinerii, opracowany przez zewnętrzną firmę, obecnie analizowany przez zarząd RT, przewiduje zwolnienie do 2010 r. 123 pracowników.
- Wiem, że nasz właściciel, czyli PKN Orlen, chce zmniejszyć zatrudnienie w koncernie o 10 procent. Tylko dlaczego ten plan realizuje kosztem takich przedsiębiorstw, jak trzebińska rafineria? Na przykład w płockiej rafinerii przyjmuje się ludzi – mówi Zbigniew Mentel.
Podejrzewa, że pieniądze zaoszczędzone na planowanych zwolnieniach trafią do kieszeni kierownictwa.
Mikołaj Wierzbicki, członek zarządu ds. finansowych Rafinerii Trzebinia, zaproszony na spotkanie, przekonywał pracowników, że planowana likwidacja konkretnych stanowisk, na przykład w kadrach, została przemyślana. Za bezpodstawne uznał podejrzenia Mentla o napychaniu pieniędzmi prezesowskich kieszeni kosztem załogi. Stwierdził, że redukcja zatrudnienia jest konieczna, żeby ci, którzy zostaną, mogli liczyć na godne pensje, wypłacane terminowo.
- Pan bardziej patrzy na tych, co mają odejść, a ja bardziej na tych, którzy zostaną – stwierdził Wierzbicki, odnosząc się do zarzutów Zbigniewa Mentla.
Obecnie Grupa Kapitałowa Rafineria Trzebinia zatrudnia ok. 800 osób. Mikołaj Wierzbicki powiedział, że wciąż ważą się restrukturyzacyjne losy trzebińskiej rafinerii. Jej władze mają być w piątek m.in. w tej sprawie w siedzibie PKN Orlen.
Łukasz Dulowski
Na zdjęciu: Pracownicy Rafinerii Trzebinia na środowym spotkaniu zorganizowanym przez związkowców
Komentarze
17 komentarzy
Pełno pretensji jednych do drugich. A kubańczycy polecą niedługo na księżyc. No żartuję, tak trochę. Tak czy inaczej od czasu tzw "Wielkiego Budowniczego, Grzegorza" nic nie powstało i juz tam nic nie powstanie. No chyba, że "dziadki" zabiorą sie za uczciwego wykonywanie obowiązków a nie plotkowanie. Natomiast mlodzi zechcą coś stworzyć-zbudować. Problem w tym, że "dziadki" się opieprzają a młodzi patrzą na nich i też się lenią, Już raczej nic z tego nie będzie tylko ten smród na stacji Trzebinia zostanie w pamięci wielu Polaków przejeżdżających pociągiem przez to malutkie zaściankowe i prowicjonalne miasteczko
"była prrcownico " a po co się ma mówić? Żeby wk,,,,,,ć pozostałych.Najpierw zrobili coś co miało sens .Po roku nie ma to sensu.Przyjdzie następny prezes poudaje ,że pracuje kilka miiesięcy,weźmie odprawę.A później,będzie następny ,też weźmie odprawę.I tak to się toczy .Czy z ludzmi ,ktoś się liczył? Wystarczy ,że Pan ze związków pomógł córce.To była ostatnia chwila .Dla mnie to paranoja.Buziaczki związkowcy.
zzz można zwolnić to jest podobno wolny kraj tylko "PAN PREZES Pazura" za to że zwolni tych pracowników dostanie dobrą premię dlaczego o tym się tu nie mówi.
zzz: można zwolnić pracownika, ale nie na "widzimisię" - na dodatek w spółce gdzie "pseudo szeryf" nie jest właścicielem środków produkcji i chyba za bardzo poniewiera ludźmi zapominając, że to oni na niego i wszystkich biurowych(z czego połowa jest zbędna) pracują.
odprawy są dla osób nielicznych którzy sobie to wywalczyli w takim ORLENIE co 4 m-ce zmiany na stanowisku prezesa jakby to było prywatne to jest w czołówce w srodkowej EUROPY ale jest to państwowe to jes jak jest najlepiej zaorać albo sprzedać za przysłowiową złotówke BRAK MĄDRYCH PREZESÓW I MENADŻERÓW..POLITYKA + BIZNEZ = KLĘSKA
a można i to nawet za wygląd..
a co to juz pracownika nie można zwolnić w tym kraju ???
To są czyste kpiny, ciekawe jakie powody wymyślą żeby ich zwolnić??
"Mikołaj Wierzbicki, członek zarządu ds. finansowych Rafinerii Trzebinia, powiedział że planowana likwidacja konkretnych, a Ci którzy zostaną, będą mogli liczyć na godne pensje, wypłacane terminowo." Śmiechu warte 15 ludzi zostanie zwolnionych a dzięki temu 800 ludzi będzie mogło liczyć na godną pensje wypłacana w terminie.
Były prezes Orlenu przepracował 3miesiące złożył dymisję i dostał 1,5miliona zł!!!! a tutaj się szuka oszczędności na dobrze pracujących ludziach...
libiążaninku chyba nie umiesz czytać gdyz mowa jest o 123 to po pierwsze a po drugie nie wiem skąd pomysł ze RT ledwo zipie chyba ci się coś przyniosło za ostatnie pół roku RT wygenerowała 18mln zysku.. wiec kochany libiążaninku zanim coś powiesz zastanów się a nie siej plotek
Nie wywołuje wilka z lasu, ale coś mi się zdaje że zakłady których niema już na terenie Trzebini, też zaczynały od redukcji pracowników.
Czytając powyższe komentarze można dojść do wniosku, że Związki Zawodowe są kompletnie niepotrzebne. Oczywiście, że czasem dla poprawy kondycji firmy trzeba zmniejszyć zatrudnienie. Zgadzam się również z tym, że istnieją sztucznie pomnożone stanowiska. Ale tak jest w każdej większej firmie. Z Elektrowni też spokojnie można zwolnić sporo osób, a i tak będzie pracowała bez zarzutu. Ale po to powstały właśnie Związki żeby stawać w obronie pracowników szczególnie przy próbach zwolnienia. A może ktoś z Was na ochotnika by się zwolnił żeby poprawić kondycję finansową firmy gdyby był na miejscu tych pracowników? Poza tym również Związki zwykle potrafią wyartykułować problemy czy żądania pracownicze i to robią reprezentując pracownika/ów. Sądzicie, że przeciętny pracownik potrafi wejść do gabinetu prezesa i przekonywać go indywidualnie do swoich racji? A poza tym to nie sądzę, że Rafineria Trzebinia stoi bardzo źle, a jeśli tak to normalna firma by zwolniła biurowych czyli białe krwinki w organizmie, a nie czerwone czyli robotników bo wiadomo czym grozi zbyt duża ilość tych pierwszych.
związki zawodowe powinny działać z zewnątrz - a w przypadku gdy przewodniczący zatrudnieni sa w zakładzie to zarząd zawsze ich jakoś udobrucha - i tak to wygląda np w rafineri . dużo szumu przez związki !!! zero wyników ...
Tiaaa... i znów w wyniku obrony 15 osób do zwolnienia pójdzie wszystkich 800 osób jak ledwo zipiąca rafineria padnie. Szkoda tylko że nie ma prawa, które nakazywałoby w takim przypadku szefom związków wypłaty odszkodowań pracownikom zakładów, które upadają w wyniku ich harców. RT to nie KWK Budryk, który ledwo bo ledwo ale się wybronił. RT padnie po tygodniu.
fikcyjne stanowiska pracy sa wszędzie , a w fabloku najwięcej-biurowiec jest przeładowany
hmm.....zwolnienia zawsze są przykre - ale jak się patrzyło w jaki sposób zatrudnia się i tworzy SZTUCZNE miejsca pracy w rafineri to tego niestety nikt z szanownych panów związkowców tego nie widział - można by powiedziec wiecej ale ....