Trzebinia
Nie ma komu wstawić drogowskazu
Po zamknięciu wiaduktu nad torami w Trzebini wielu kierowców wybiera objazd drogą koło zalewu Chechło. Niektórzy, dojeżdżając do skrzyżowania z ul. Głowackiego, mają problem, bo nie wiedzą, gdzie skręcić.
Jadąc od Trzebini zmotoryzowani, zamiast oznakowanym objazdem przez Piłę Kościelecką, wybierają krótszą trasę koło Chechła. Skręcają w drogę bez nazwy, jadą wzdłuż autostrady, zalewu i na kolejnym skrzyżowaniu się gubią. Nie ma tam żadnej informacji o dalszym kierunku jazdy.
Zapytaliśmy więc urzędników z Trzebini, czy jest możliwość, by gmina zamontowała drogowskaz. Okazuje się, że nie. Droga, jak twierdzą, ma kilku właścicieli i nie wiadomo, który miałby się zająć jej oznakowaniem.
- Wskazany odcinek przebiega przez tereny, którymi zarządza lub jest właścicielem w różnych fragmentach: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe oraz gmina Trzebinia - informuje sekretarz Anna Kawala.
Komentarze
8 komentarzy
Instytucji publicznych to jest dużo a w nich mnogo urzędasów! Nasuwa mi się porzekadło − Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść ale jest co zad……..ć! Sęk w tym, że ta droga nie jest publiczna, no nie jest publiczna zgodnie z prawem o drogach publicznych a jak nie jest publiczna to jest wewnętrzna. Ale czy o tym nie wiedziały władze wcześniej??? Gdzie kucharek …..!!!
Jeśli NIE MA KOMU WSTAWIĆ ZNAKU DROGOWEGO to chyba nie żaden problem i nie wiem o co halo. Jeśli niemiałby kto wstawić znak to już inna sprawa
Czy władza i wszelkie instytucje publiczne w tym kraju, mają za zadanie maksymalnie uprzykrzać życie ogółowi społeczeństwa?
Z tą samą propozycją zderzyłem się niedawno, gdy sam byłem świadkiem, gdy ludzie pytają o drogę. Czasem nie trzeba komplikować, by na czas remontu wstawić znak. Nie wierzę w to, że ktoś z właścicieli by oponował, zwłaszcza, że wszystkie to instytucje publiczne. Proponuję w rejonie kawałka gminnego znaleźć teren i drogowskaz postawić.
A jednak, Kandydacie, to jest duzy klopot- jak widac.
Jak to? Kawałek tabliczki, 2 m rurki, to taki wielki kłopot? To aż tak ogromny kłopot? A jak sam pojadę i sam wstawię oznakowanie to jakie mnie sankcje czekają???
Gospodarzy wielu, ale dalej dziadostwo...Trzeba przetarg rozpisac...