Trzebinia
Uwaga gaz - zakaz używania ognia
Takie tabliczki nieoczekiwanie pojawiły się na ogrodzeniu zrekultywowanego składowiska odpadów w Trzebini.
To zaniepokoiło spacerujących w pobliżu ludzi: - Czyżby ze składowanych śmieci wydostawało się tak dużo gazu, że grozi to wybuchem? - padło pytanie.
Prezes Miejskiego Zarządu Nieruchomości - spółki, do której należy składowisko, twierdzi, że badania nie wykazały emisyjności gazu.
- Mimo to może się miejscowo pojawić na powierzchni gruntu i migrować. Dlatego zawsze istnieje ryzyko przebywania tam - podkreśla Wiesław Pałubski, szef MZN.
Tabliczki wywiesił także dlatego, by odstraszyć spacerujących oraz kierowców quadów i crossów od wyjazdu na teren obiektu i niszczenia znajdujących się tam urządzeń.
Komentarze
3 komentarzy
Czyli prezes zwyczajnie kłamie?
i słusznie! Ale niektórym może śmierdzieć i gruz...
A "crosowcy" i kierowcy quadów akurat się tabliczkami przejmą, bo tacy już przejmujący są z natury, co widać i słychać.. Ja bym tam gotową nieckę wysypiska wykorzystał; otworzył na nowo jako skład odpadów budowlanych, gruzu, popiołu itp., aż do zasypania niecki i wyrównania terenu. Byłoby wykorzystane, a tak teren się marnuje i jeszcze pieniądze na zagospodarowanie i pilnowanie wydawać trzeba, ze skutkiem przewidywalnym.