Trzebinia
Trzebinianie wygrali z Jarosławiem w arcyważnym meczu
Piłkarze trzecioligowego MKS Trzebinia odnieśli pierwsze od pięciu meczóe zwycięstwo, pokonując na swoim stadionie JKS Jarosław.
Sonda
Jakim wynikiem zakończy się sobotni mecz MKS Trzebinia - JKS Jarosław?
PIŁKA NOŻNA
III liga - grupa czwarta
MKS Trzebinia - JKS Jarosław 3-0 (2-0)
1-0 Marek Mizia (18), 2-0 Przemysław Porębski (38), 3-0 Ernest Świętek (89)
MKS: Wróbel - Stokłosa, Michalec, Kalinowski (55. Górka), Jagła (84. Sawczuk), Świętek, Cichy, Majcherczyk, Mizia (68. Kłusek), Porębski (88. Jarosz), Stanek
JKS: Zając - Urbaniak (68. Kmak), Surmiak, Pękala, Gliniak, Zawiślak, Stachyra, Sobolewski (89. Bała), Ochał, Maciejewski, Michalak (63. Purcha)
W spotkaniu należącym do tych z gatunku o sześć punktów, trzebinianie pokonali zespół z Jarosławia. To drugi triumf MKS w trzecim w historii pojedynku z tym klubem.
"Żółto-czarni" przerwali tym samym serię pięciu ligowym potyczek bez zwycięstwa. Jednocześnie wygrali pierwszy raz pod wodzą trenera Krzysztofa Szopy.
W sobotę przeciwko ekipie z województwa podkarpackiego zabgrać nie mogli: skrzydłowy Michał Kowalik (poprzednim meczu ligowym obejrzał czwartą żółtą kartkę i musi pauzować) oraz defensor Jakub Ochman. Ten ostatni został przez wydział dyscypliny zawieszony na trzy mecze za naruszenie nietykalności zawodnika rywali podczas spotkania z Unią Tarnów.
Gospodarze od początku starali się narzucić rywalom swój styl gry. Swoją przewagę MKS udokumentował w 18. minucie. Po akcji Świętka, z 16 metrów uderzył Mizia i piłka wpadł tuż przy słupku.
W 20.minucie mogło być 2-0, ale po centrze z rzutu rożnego nabiegający na bramkę Cichy nie trafił w piłkę i ta padła łupem jednego z przeciwników.
W 36.minucie goście mogli wyrównać. Po błędzie Michalca sam na sam z bramkarzem znalazł się Zawiślak, ale uderzył tak, że Wróbel bez większych problemów obronił.
Sytuacja ta zemściła się błyskawicznie. Stanek podał do dobrze dysponowanego tego dnia Porębskiego, a ten mimo tłoku w polu karnym gości minął Zająca i wpakował futbolówkę do siatki.
Miejscowi byli bardzo bliscy strzelenia jeszcze gola do szatni. W 44. minucie Kalinowski trafił jednak z rzutu wolnego w poprzeczkę.
Po zmianie stron przyjezdni ruszyli do odrabiania strat i już w 47.minucie byli bardzo bliscy zdobycia gola kontaktowego. Ładny strzał Pękali z dystansu w znakomitym stylu obronił jednak Wróbel.
W 66. minucie MKS powinien cieszyć się z trzeciej bramki. Po akcji Mizi zimnej krwi zabrakło jednak Porębskiemu i Majcherczykowi. Strzał pierwszego obronił instynktownie Zając, a dobitka drugiego była niecelna.
W odpowiedzi dwie dobre okazje mieli goście. Najpierw po podaniu od Gliniaka fatalnie spudłował Kmak, a potem Purcha główkował nieznacznie obok słupka. W odpowiedzi kapitalną szansę zmarnował Majcherczyk. Niepilnowany w polu karnym uderzył głową nad poprzeczką.
Emocje w spotkaniu zakończył bardzo aktrywny w meczu Świętek, uderzając precyzyjnie po zgranbiu futbolówki przez Stanka.
- Najbardziej cieszą trzy punkty. Mieliśmy dobre fragmenty, ale były one przeplatane fatalnymi. Nie może być takiej rozpiętości w grze zespołu. Zwłaszcza w pierwszej połowie wyprowadzanie piłki było dość kiepskie. Drużyna gości mogła uzyskać co najmniej dwie bramki. Tak się nie stało, co pozwoliło nam troszkę na spokojną grę. W drugiej połowie, rywale też gdzieś dochodzili do sytuacji, może nie klarownych, ale jednak. Myśmy z kolei zmarnowali trzy sytuacje stuprocentowe, co przekładało się na nerwowość w naszych poczynaniach. Zawsze się mówi tak, że jak się gra u siebie z ostatnią drużyną w tabeli, to punkty zostają tak jakby przypisane. Natomiast to jest takie złudne. Zespół Jarosławia chciał grać w piłkę. Robił to troszkę beztrosko, ale napsuł nam trochę krwi - mówi Krzysztof Szopa, trener MKS.
Klasa okręgowa - Chrzanów
Zagórzanka Zagórze - LKS Żarki 1-2
Nadwiślanin Gromiec - Niwa Nowa Wieś 3-1
Halniak Maków Podhalański - Victoria 1918 Jaworzno 0-4
Klasa okręgowa - Kraków II
Świt Krzeszowice - Kaszowianka Kaszów 1-5
Klasa A - Chrzanów
Korona Lgota - Jutrzenka Ostrężnica 2-2
Wolanka Wola Filipowska - MKS Alwernia 1-3
Fablok Chrzanów - UKS Dulowa 3-1
Wisła Jankowice - Błyskawica Myślachowice 1-2
Komentarze
56 komentarzy
wściekli chyba najbardziej na trenera w niedzielę mecz ze Spartakusem ciężko będzie zdobyć te 3 punkty ale oddaliło by to nas od strefy spadkowej nie wiadomo też jak groźne kontuzje załapali Kali i Mizia może znowu będzie okazja ogrywania juniorów :) a i nie zapominajmy że w środę mecz z Gromcem w PP i tam trener powinien dać pograć tym którzy nie mają okazji w meczu ale znowu nie olać meczu bo Gromiec jest aktualnie na 4 pozycji w klasie okregowej.
Kibice JKS-u bardzo wściekli po meczu z nami. Niektórzy już straszą IV ligą i wszystko na to wskazuje, że tak będzie. No chyba, że dojdzie do znaczących zmian w zimie. Wisła przegrała z Motorem 0:1 co oznacza, że pozostajemy na 12. miejscu w tabeli :)
To znaczy można było kupić przez 3 pierwsze mecze domowe na stoisku przy stadionie. Od jakiegoś czasu nie ma więc pewnie są w budynku klubowym. Warto byłoby zadzwonić i się dopytać ;)
było kręcone na 2 kamery wiec pewnie jedna to z tv trzebinia :) a tak z ciekawości powiedzcie mi gdzie i kiedy mozna kupić te gadżety klubowe? :)
Szopa to doświadczony trener znający ok. 10 zawodników z MKS. Rzeczywiście jest aktywny podczas meczów. Z ręką na sercu przyznam się, że nie sądziłem, że po przegranym meczu z Motorem 0:5 nasz zespół się podniesie i, że Szopa coś zdziała. Jak narazie od tamtego dnia nie przegraliśmy żadnego meczu i dwa razy zagraliśmy na zero styłu. To daje pewien optymizm na przyszłość. Niedługo rozegramy mecz finałowy PPN Chrzanów. Ja w tym meczu postawiłbym na mocno rezerwowy skład chociaż na jedną połowę, a jakby nie szło to wpuścić tych najlepszych. Tak w ogóle orientuje się ktoś czy podczas meczu był ktoś z TV Trzebinia? Bo ja nigdy nie zwracam uwagę na to :D
Pierwszy raz mialem ,,do czynienia" w trakcie meczu z trenerem Szopa, nie kojarze go do tej pory jako trenera przyjezdzajacego do Trzebini i jego zachowania podczas meczu i szczerze powiem bylem pozytywnie zaskoczony. Caly mecz przestał obok lini bocznej przy lawce i nawet na moment nie usiadl i nie bylo to takie bezczynne stanie jak slup soli tylko dyrygowal druzyna jak maja grac, jak sie ustawiac w defensywie a kiedy mial krzyknac i starcic to to robil. Po tym meczu moge stwierdzic ze to chyba trener z taka twarda reka lubiacy dyscypline zarowno na boisku jak i poza nim. I z ciekawoscia czyta sie jego wypowiedzi pomeczowe, nie jest to wieczne narzekanie ze cos nie pasuje ze cos nie tak ze tak czy ze siak, tak jak to robil jego poprzednik tylko racjonalnie ocenia mecz i rzeczowo sie wypowiada jak bylo a nie owija w bawelne, moze jak dotrze do druzyny i narzuci swoj styl gry i prowadzenia druzyny to byc moze do konca rundy jeszcze cos sie z tego wykluje :)
Tak, wiem ja mam tylko zastrzeżenia do Michalca za te duże błędy poza tym dobry mecz. Cichy to wiadomo król środka pola. Boisko w Daleszycach jest grząskie z tego co patrzyłem w komentarzach ostatnio. Poza tym każdemu się tam ciężko gra bo Spartakus u siebie walczy jakby grali z Barceloną. Zadziorna drużyna bardzo niewygodna. To nie zmnienia faktu, że Spartakus jest ostatni w tabeli :) Ja osobiście meczu ze Stalą się nie boję. Moim zdaniem Stal ma za dużo punktów i jej pozycja w tabeli nieodzwierciedla tego co piłkarze pokazują na boisku. Fakt, cały mecz rozgrywają piłkę ale jak już ją stracą to jest gol i potem grają na stojąco. Tak było w meczu z Avią. Myślę, że jesteśmy w stanie przywieźć z Rzeszowa punkt. Zostają nam jeszcze Wiślanie na który mecz się wybieram. Będzie ciężko ale wkońcu to będą derby.
A ja powiem ze mnie sie wystep Michalca bardzo podobal, w pierwszej polowie wprowadzal spokoj w obronie i dobrze wyprowadzal pilke do przodu, masz racje dwie grozne sytuacje byly spowodowane jego bledami ale tak to bez zastrzezen co do krycia i gry w powietrzu. Jak dla mnie zawodnik meczu to Cichy, super w srodku pola jak i pozniej po kontuzji Kaliego na srodku obrony mnostwo wygranych pojedynkow glowkowych i przechwytow. Bardzo dobra zmiana Górki podobnie jak Cichy. Slabszy mecz Majchera duzo strat i niedokladnosci w rozegraniu. Czy ja wiem czy slaby mecz Stanka, wedlug mnie zagral dobre spotkanie z tym ze tak jak nie raz mowilem to nie jest jego pozycja bo to typowy walczak ktory pracuje dla napastnika ktory jest na szpicy czyli dla takiego Kowala ktory co ma to strzeli. Teraz wyjazd do Daleszyc gdzie z tego co kojarze tam jest chyba specyficzne boisko (krotkie i waskie) tam chyba umie grac tylko Spartakus. A w nastepnej kolejce chyba na pozarcie do Stali Rzeszów:/ Jak cudownie by sie ulozylo jakby w meczu ze Spartakusem zdobyc 3 punkty to po 3 meczach z Unia, Jaroslawem i Spartakusem miec 7 punktow, a o maly wlos bylo by 9 :) mam jeszcze nadzieje ze do bardzo prestizowego meczu z Soła nasi Zolto-Czarni podejda na pelnym gazie i zagraja na 200% i wygraja z Sola i w ostatnim meczu u siebie z Wisla Sandomierz, a wtedy nie bedzie w tabeli zle :)
Można powiedzieć, że zwycięstwo dali nam dwaj Wiślacy haha. Tak w ogóle to transfery nam w tym roku wyszły nie ma co ukrywać. Nie wiem jak Wy ale ja mam dużo zastrzeżeń do Michalca bo to po jego dużym błędzie mogliśmy stracić prowadzenie. Stanek meczu życia nie zagrał ale pamiętaj, że dołożył asystę przy golu Porębskiego. Dziwi mnie brak w tym meczu Sochackiego ale cieszy wejście Jarosza, który jak dobrze mówisz dał nam trzecią bramkę. Myślę, że z czasem trener będzie wprowadzał Jarosza od pierwszych minut. Obencie jesteśmy na 12. miejscu w tabeli. Zobaczymy co pokaże jutro Wisła Sandomierz w meczu z Motorem. Jesteśmy na dobrej drodze żeby udomowić się chociażby na bezpiecznym 10. miejscu w tabeli na koniec jesieni. Jeszcze czeka nas mega ciężki wyjazd do Daleszyc.
Dokładnie, swój mecz dzisiaj rozegrał Świętek oraz Porębski. Znakomita postawa chłopaków. Bardzo dobrze Cichy, dużo przejęć i wygranych walk, Górka rewelacja w pojedynkach w powietrzu. Dobrze zaprezentował się Jarosz, dzięki niemu wpadła trzecia bramka. Klusek także walka i niedopuszczał do strzałów w naszej strefie. Stokłosa stabilnie i konsekwentnie, mimo paru wpadek. Zdecydowanie słaby mecz Stanka, brak zimnej krwi i pomysłu na rozegranie. Szkoda mi Majkiego, trzy próby strzałów głową i wszystkie niecelne. Poza tym nie mam większych zastrzeżeń, solidne spotkanie lecz szczęście nie raz uratowało nam tyłki.
BRAWO PANOWIE!!! Świetny mecz w naszym wykonaniu! Mogliśmy jeszcze spokojnie 3 bramki strzelić ale też tyle samo stracić. Ale na szczęście mamy Tomka Wróbla, który jak dla mnie był dziś zawodnikiem meczu. Bardzo dobre spotkanie rozegrali nasi mlodzieżowcy Porębski jak i Świętek. Coś czuję, że po tej kolejce będziemy dużo wyżej w tabeli niż dotychczas! Jeszcze raz wielkie brawo!!!
Brawo!!!
Najwieksze zaskoczenie, Wrobel od pierwszej minuty!!! Mam nadzieje ze dzis udowodni swoja klase i posadzi Szymale na lawce na stale. Bardziej w miejsce Kowala stawialem Sochackiego niz Swietka.
Ciekawe. Podkarpacki ZPN taki trochę dziwny jest. Skoro taki terminarz nam daje gdzie na początku gramy z 2 beniaminkami. Jeszcze te godziny meczu. Może od przyszłego sezonu się to zmieni.
Witam. Dopiero dzisiaj się o tym dowiedziałem. Niestety prowadzący rozgrywki grupy czwartej III ligi Podkarpacki Związek Piłki Nożnej nie publikuje komunikatów wydziałów gier i dyscypliny, tak jak robiły to małopolski oraz świętokrzyski ZPN. Pozdrawiam
Ehhh... i wykrakałem z tym zawieszeniem. Ciekawa sytaucja bo dowiadujemy się o tym tydzień po meczu. Może pan Michał coś wie więcej na ten temat? Naszym w tym sezonie coś puszczają nerwy; najpierw Kowal z Antkiewiczem potem MS opluwa zawodnika Motoru i teraz Ochman sami kluczowi zawodnicy. Oby się to nie odbiło na wynikach.