Trzebinia
Drogowcy usuną próg zwalniający z ulicy Grunwaldzkiej
Przed końcem grudnia w rejonie kościoła w Trzebini Sierszy ma się pojawić sygnalizacja. Kierowcy jadący za szybko zobaczą czerwone światło.
Montaż właśnie się rozpoczął. Drogowcy kopią dziury pod słupy, które niebawem mają tu stanąć.
- Sygnalizacja ma zacząć działać jeszcze w tym roku. Będzie podobna do tej, jaka funkcjonuje na osiedlu Trzebionka. Jadący za szybko kierowcy najpierw zobaczą tabliczkę zwolnij, jeśli tego nie zrobią, zapali się czerwone światło, zmuszając ich do zatrzymania - tłumaczy Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.
Koszt instalacji sięga blisko 100 tys. zł. Pieniądze wykłada powiat, bo gmina, decyzją radnych, wycofała się z współfinansowania przedsięwzięcia.
Przypomnijmy, że zamontowany na drodze końcem 2014 roku próg miał wielu przeciwników. Zdaniem okolicznych mieszkańców nie spełniał swej roli. Wielu kierowców nie zwalniało, tylko próbowało go minąć, jadąc środkiem jezdni. Mieszkający w Sierszy starosta Janusz Szczęśniak zadeklarował że do końca roku przeszkodę usunie.
Komentarze
10 komentarzy
Jest rozwiązanie: odcinkowy pomiar prędkości!
Kolejny idiotycznie chory i poroniony pomysł na który zmarnowane zostanie 100k pln a pożytek i skuteczność "mniej niż zero... O! O! O! O!" Naprawdę tak trudno wymyślić skuteczne rozwiązanie zgodne z przepisami ruchu drogowego?
Na Trzebionce zdarza się często taka sytuacja: ja jadę przepisowo, a delikwent z naprzeciwka pruje ile fabryka dała. On przejeżdża, a mi w ostatniej chwili zapala się czerwone. Nie jestem w stanie wyhamować. Pytanie za 500 zł: kto dostanie mandat i za co? On za przekroczenie prędkości, czy ja za przejazd na czerwonym?
Moim skromnym zdaniem lepsze by były mniejsze progi na dłuższym odcinku, takie fałdy. Piraci i tak nie będą zwracać uwagi na światła. Nie idźcie tą drogą!
Dzień dobry Dyrektor Żuradzki zapowiada, że zdjęcia tych, którzy przekraczają prędkość, trafią do policji. Więcej w gazecie
Widzę, że władze Trzebini nie potrafią uczyć się na własnych błędach. Czerwone światło będzie równie często i równie ochoczo ignorowane, co w przypadku sygnalizacji na Trzebionce, a kierowcy zamiast zwalniać przyspieszą by przejechać na pomarańczowym, dokładnie tak jak na Trzebionce. Wydawało mi się, że Polak mądry po szkodzie, ale jak widać po bublu, który Wam zafundowało miasto, będziecie mieli... kolejnego, identycznego bubla. Współczuję.
Jeszcze kamerę zamontować, żeby nagrywać olewających czerwone światło i 100k szybko się zwróci.
A kierowcy na tym odcinku na pewno przestrasza się czerwonego światła :-)
A kogo się obciąży naprawą asfaltu na ulicy po zlikwidowanych progach?
Czyli bedzie ten sam bubel co na Trzebionce.Przeciez tam ta sygnalizacja wiecznie nie dziala.