Zagórze
Kultura ma trafić pod strzechy
O ożywieniu kulturalnym największego sołectwa w gminie Babice z Anną Gucik, babicką radną i członkinią Stowarzyszenia Przyjaciół Zagórza rozmawia Michał Koryczan.
Michał Koryczan: Powiedziała pani ostatnio, że trzeba Zagórze ożywić kulturalnie. Zaczątkiem ma być spektakl teatralny.
Anna Gucik: Mieszkańcy rzadko mają okazję jeździć do teatru, więc niech teatr przyjedzie do nich. W czwartek, 19 listopada w remizie strażackiej w Zagórzu będzie można obejrzeć "Oświadczyny" w wykonaniu Teatru Ludowego Tradycja z Alwerni. Początek o godzinie 18.
Co potem?
- Jak się uda z "Oświadczynami", to mamy w zanadrzu sporo przedstawień i spektakli, które mogliby wystawić słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Chrzanowie. Myślimy też o wystawach prac oraz występach utalentowanych mieszkańców naszej miejscowości. Człowiek żyje nie tylko tańcami. Chcemy, żeby kultura wysoka też trafiła pod strzechy.
Niszę kulturalną starała się wypełnić pub Mansarda. Właściciele przegrali jednak z ekonomią. Inicjatywa ta pokazała jednak, że młodzi potrzebują miejsca dla siebie.
- Dokładnie. Bardzo żałuję, że pub przepadł. To było takie kameralne i magiczne miejsce. Planuję spotkać się z młodymi ludźmi i porozmawiać na temat ich oczekiwań.
Zagórze z pewnością ma potencjał. Działa tu sporo organizacji pozarządowych. Problem w tym, że częściej niż o współpracy między nimi słychać o konfliktach czy niesnaskach.
- Ostatnia taka sytuacja związana była z problemem z wynajęciem sali w remizie. To już przeszłość. Na pewno każda z organizacji idzie w inną stronę, starając się zaspokoić potrzeby swoim członkom. Strażacy muszą zarabiać na wynajmie sali, żeby utrzymać obiekt. "Wesoła Jesień" skupia się na ofercie dla emerytów. My chcemy postawić na coś, czego tu brakuje. Chcę także, żeby gmina bardziej promowała młodych. Zobaczymy czy nam się uda.