Choć nie jestem mieszkańcem Trzebini to z wielkim niepokojem przyjmuję plany burmistrza Stanisława Szczurka odnośnie budowy nowego ronda.

Jeśli chce zniechęcić kierowców omijających autostradę do korzystania z tej trasy, zakorkować zupełnie przejazd przez Trzebinię lub wyrzucić w błoto kilka milionów zł to wszystko w porządku. Natomiast, jeśli chce poprawić drożność tej trasy i bezpieczeństwo pieszych, to jest to pomysł bardzo nietrafiony.

A przecież zamiast budowy ronda wystarczyłyby zakazy lewoskrętu zarówno spod Biedronki jak i z ul. Harcerskiej i światła dla pieszych, na wzór tych w Młoszowej. Przecież pojazdy wyjeżdżające z Biedronki a chcące jechać w stronę Chrzanowa, mogą jechać nową drogą przez zakłady metalurgiczne i włączyć się do ruchu na rondzie koło Lidla. Wyjeżdżający z Harcerskiej na tym samym rondzie, 200 metrów dalej, mogą zawrócić i jechać do centrum Trzebini.

Jeśli chodzi o pieszych to pozostaje im to co zwykle - rozwaga i ostrożność.
Zatroskany Szofer