Nie lada gratka dla miłośników kolei, stukotu kół pociągu, starych lokomotyw oraz parowozów. 7 września o godz.17.00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Broniewskiego 10c w Chrzanowie miał miejsce wernisaż wystawy fotografii pt. „Zaparowany obiektyw” autorstwa Kacpra Gronia.

Autor - rodowity chrzanowianin - pozwolił nam się przenieść w dawne czasy, gdy na polskich torach królowały lokomotywy, parowozy wydające z siebie ogromne ilości pary. Na wystawie można więc zobaczyć zdjęcia uchwycone w profesjonalny sposób, pokazujące dawny świat w czasach, gdy były początki cywilizacji przemysłowej.

Zdjęcia te wyrażają „ruch, skupienie na temacie, odpowiednio operują kolorem, nie rozpraszają uwagi, są bardzo dobrze wykadrowane, odkrywają swój niepowtarzalny urok, szczegółowość i klimat ” - podsumowywał na wystawie specjalny gość prof. dr hab. Kazimierz Wolny-Zmorzyński ( profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr hab. medioznawca i literaturoznawca, autor wielu książek m.in. o fotografii).

Na wystawie można zobaczyć także pamiątki związane z koleją: czasopisma, specjalne wydania jubileuszowe, biuletyny „Fablokowiec” ( wyd. z 1967 r.), stare bilety PKP, rozkłady jazdy, czapki kolejarzy, emblematy, tablice i proporczyki związane m.in. z Fablokiem Chrzanów.

W czasie wernisażu K. Groń zaprezentował również pokaz multimedialny dotyczący jego podróży i wyjazdów na „Parawozjady” do Skansenu w Chabówce - największych imprez kolejowych w Polsce. W trakcie pokazu filmów szeroko i ciekawie opowiadał o zagadnieniach związanych z zabytkowymi parowozami. Mówił również o genezie swojego zamiłowania i pasji właśnie do kolejnictwa.

Wystawa jest czynna do 31 października 2012 r.

Miłośników, pasjonatów kolei zapraszam na nią, albowiem warto zobaczyć „maszyny”, które obecnie można tylko spotkać w muzeach lub na specjalnych „zlotach”. Przychylam się również do gratulacji dla Kacpra Gronia wraz z innymi uczestnikami tego wernisażu oraz życzę następnych wystaw na także tak wysokim poziomie. Fotografie na wernisażu wykonała Karolina Babecka, której również dziękuję.
Cameleon