Nie masz konta? Zarejestruj się

Z Waszej strony

Busy dla ludzi czy ludzie dla busów?

29.12.2012 18:19 | 3 komentarze | 4 026 odsłony | red
Pytanie chyba jednak dość retoryczne. Oglądając pojazdy, jakimi przychodzi nam podróżować, czy to na trasie Chrzanów-Kraków, czy Krzeszowice-Kraków odpowiedź nasuwa się sama.
3
Busy dla ludzi czy ludzie dla busów?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pytanie chyba jednak dość retoryczne. Oglądając pojazdy, jakimi przychodzi nam podróżować, czy to na trasie Chrzanów-Kraków, czy Krzeszowice-Kraków odpowiedź nasuwa się sama.

Jeżeli chodzi o Krzeszowice, to stan pojazdów nie jest najgorszy dzięki kilku kontrolom Inspekcji Transportu Drogowego. Są co prawda wyjątki, jednakże nie wpływają na ocenę ogółu.

W przypadku Chrzanowa sytuacja ma się zgoła inaczej. Busy firmy Pol-Bus i Wójcik-Bus w wielu przypadkach pozostawiają wiele do życzenia. No, może jest to za dużo powiedziane, jednakże często podróżując samochodami tych firm, mam wątpliwości co do ich stanu technicznego. Tu coś stuka, tu puka, tam wał wyje... Nie wiem. Może jestem osobą przewrażliwioną i się mylę? Przecież ktoś te pojazdy dopuszcza do ruchu, a układy ze stacjami kontroli pojazdów ponoć się skończyły?

Drugą sprawą jest niedostosowanie rozmiarów busów oferowanych przez przewoźników do rzeczywistego zapotrzebowania. Firma Stanbus kupiła trzy większe pojazdy i puszcza je naprzemiennie z dwoma małymi. Zauważyłem, że takie rozwiązanie nawet się sprawdza.

W dwóch kolejnych firmach obsługujących połączenie do Krakowa na rozmiar busa nie zwraca się uwagi i w godzinach szczytu widzę ludzi chcących dojechać do pracy/domu, którzy prawie wypadają przez przednią szybę lub wypychają kierowcę przez jego drzwi. W busach "krzeszowickich" w godzinach szczytu podobnie nieraz wygląda, mimo że jeżdżą co 10 min. Ciekaw jestem jak sytuacja będzie wyglądać niedługo w busach z Chrzanowa do Katowic. Życzę pasażerom tego połączenia dużo szczęścia.

Kolejną sprawą jest cena za przejazd. Wczoraj w busie Kraków-Krzeszowice zobaczyłem informację, ze od 1.01.2013 r. ceny wzrosną o 50 gr (tj. do 5zł). Gdy spytałem kierowcę z jakiej okazji, skoro ViaToll wchodzi dopiero za trzy miesiące, zostałem poinformowany, że paliwo jest drogie. Odpowiedziałem, ze przecież ceny są identyczne, jak przy poprzedniej podwyżce. Kierowca stwierdził wtedy, że jak mi się nie podoba, to mogę jeździć pociągiem.

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Od stycznia cena za normalny bilet strefowy 4h wyniesie 7zł (o 80 gr drożej). Busiarze nie znoszą pustki i najwyraźniej uznali, że nie mogą być aż tyle tańsi od pociągu, więc cenę trzeba podnieść...

Sytuacja zakrawa powoli na kpinę, bo niedługo taniej będzie dojechać samochodem do Krakowa. Pociągi już prawie nie istnieją. Przy obecnej cenie i czasie przejazdu porównywalnym do busa nie mają szans.

PKS? Pamiętam, że było coś takiego. I w Krzeszowicach o/PKS Kraków, i w Chrzanowie własny przewoźnik. Jednakże zarządy tych spółek - pamiętające głęboki komunizm - nie chciały walczyć z szerzącym się "lobby busiarskim". Brakowało dostosowania wielkości pojazdów do realnych potrzeb, co niepotrzebnie generowało koszty, a wycięte z rozkładów kursy pieniędzy nie miały jak przynosić zysku. Samorządy i państwo biernie patrzyły na to, co się dzieje. I jaki mamy efekt? PKS Kraków został przejęty przez PKS Oświęcim (sic!) i wykonuje już prawie tylko i wyłącznie przewozy szkolne, a PKS Chrzanów nie istnieje.

Ogólnie przewozy w naszym kraju zdominowali prywatni przewoźnicy i możemy liczyć tylko na ich łaskę. Nie rozumiem, jak to możliwe, że w krajach na południe i zachód od nas ciężko znaleźć prywatnego przewoźnika, a obsługę podróżnych zapewniają państwowe lub samorządowe jednostki transportowe. U nas nie się nie dało? Chyba nie, bo w polityce panuje przekonanie o "niedasieiźmie", a ludzie to zawsze sobie jakoś poradzą. No i chyba to jest prawda, bo każdy z nas sobie radzi. Ale czy tak musi być? Czy naprawdę nasze głosy niezadowolenia muszą być ignorowane? Czy musimy być tylko maszynką do zarabiania pieniędzy? Towarem do przewiezienia?

Pypia