Z filmu jasno wynika, że światła migają i dopiero po czasie opada szlaban. Późniejsze przypadki od ok 45 sekundy.

... wszyscy widzą jak kierowcy wjeżdżają pod szlabany ... ale nikt nie widzi pewnej nieprawidłowości ... z reguły na przejazdach jest tak że zaczyna pulsować czerwone światło dając kierowcy ostrzeżenie i czas na reakcję, a dopiero po paru sekundach szlabany opadają, natomiast na przejeździe o który tutaj mowa jak zaczyna pulsować semafor szlabany opadają natychmiast, nie dając kierowcy czasu na reakcję. Sprawdziłem to osobiście. Często tamtędy przejeżdżam ...

noo.... trzeba być popierd... inaczej postrzegającym..

Gdyby ktoś tam utknął rowerem, to jest przejazd tunelem. Miny kierowców bezcenne :-)

Jak się na modernizowanej linii kolejowej, którą mają jeździć pociągi z prędkością do 160 km/h i z częstotliwością co 10/15 minut, w terenie gęsto zaludnionym, oszczędnościowo nie buduje wiaduktów, tylko zostawia przejazdy, to co się dziwić.

Na niektórych ujęciach wyglada jakby sygnalizatory świetlne nie mrugały przed opuszczeniem szlabanów ?

Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie: kto w powiecie chrzanowskim z ramienia policji ( prosze o kontakt lub imie, nazwisko, stopien wydział) odpowiada za usuwanie tych zagrożeń i nie chodzi mi o fizyczne usuniecie z mapy tylko realizacje planu usuwania zagrożeń w terenie, co zrobiono, kogo pouczono jakie kroki poczyniono by je wyeliminować. Moje zgłoszenia kilka razy w tym samym miejscu sa usuwane a nic nie zrobiono by wyeliminować. Czy to znowu pusty frazes by mieć czym sie pochwalić na papierze ? Panie Tadeuszu Jachnicki - do dzieła - czy poradzisz sobie z tym?