5. rocznica śmierci Heleny Kmieć z Libiąża, wolontariuszki zamordowanej w Boliwii
Film powiązany z Pięć lat temu została zamordowana Helena Kmieć. W rodzinnym Libiążu pamiętali o wolontariuszce (WIDEO)
Komentarze
7 komentarzy
O Fabloku to jak pamiętam Pan Tarczyński pisał i się tym interesował dając czytelnikom, Fablokowcom informacje. Pana Tarczyńskiego nie ma od lat a reszta tematu nie tyka, widocznie jest niewygodny dla nich.
M. Jędraszewski – na sztandarze Bóg, a w sercu tyle nienawiści.
panie Oratowski , ten temat jest już nudny . Ale jeśli pan nie ma o czym pisać , to proszę zapytać syndyka , który już dokonał sprzedaży Fablok - u i mija już 8 lat od upadłości tej firmy , a byli pracownicy nie otrzymali jak dotąd zaległych wynagrodzeń. Jak podzielił Syndyk pieniądze ze sprzedaży ???
Wszystkie artykuły wyłącznie Marek Oratowski.
A.......... kościół szuka od lat jakiegokolwiek wskazania i poklasku.. jakby nie molestowali a popełniali samobójstwa za grzechy swoje i swoich owieczek (baranów), to... kto.. wie.. może by jakieś sekty zareagowały pozytywnie..?! Jest wiele postaci "wiary", godnych szacunku, czci i uwielbienia... ale nie mieści się w tym gienia (Helenka).
Nie rozumiem, czemu ma służyć tak ogromne rozdmuchiwanie tematu? Hołd zmarłej można oddać dyskretnie, po cichutku, bez angażowania mediów. Temat zaczyna męczyć. Odnoszę wrażenie, że są tacy, którzy dopatrzyli się w jej osobie kandydatki na kolejną świętą. Więcej pokory i rozsądku życzę pomysłodawcom. Uczestników Marszu Śmierci można by nazwać męczennikami, Maksymilian Kolbe zasłużył sobie na dostrzeżenie. Na Boga! Nauczmy się ważyć osiągnięcia i poświęcenie, nie wsłuchujmy się w głos arcybiskupa, ten ostatnio błędnie odbiera rzeczywistość.
Szkoda młodej osoby to był przypadek jakich wiele, znalazła się w niewłaściwym miejscu w danym czasie. Robienie z Niej męczennicy i ofiary jest niewłaściwe i niepotrzebne.