Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Chrzanowscy szczypiorniści rozpoczęli sezon od zwycięstwa

24.09.2023 10:13 | 0 komentarzy | 2 514 odsłony | Michał Koryczan
Ostatnia aktualizacja: 24.09.2023 11:13

AKTUALIZACJA

Piłkarze ręczni Unimetal Recycling MTS Chrzanów pokonali w sobotnim meczu wyjazdowym drużynę Luxiona AZS UMCS Lublin.

0
Chrzanowscy szczypiorniści rozpoczęli sezon od zwycięstwa
Fot. Udostępnione przez Unimetal Recycling MTS Chrzanów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zespół z Chrzanowa w znakomitym stylu zainaugurował rozgrywki grupy D pierwszej ligi mężczyzn. W wyjazdowym spotkaniu wygrał na wyjeździe z ekipą Luxiona AZS UMCS Lublin 35-26, prowadząc do przerwy 16-14.

- Odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo. W pierwszej połowie mieliśmy pewne problemy, wynikające przede wszystkim z tego, że to był nasz pierwszy mecz. Zawodziła nieco skuteczność. Im dalej w las, było już coraz lepiej. Od 45. minuty zaczęła się nasza dominacja. Bardzo dobrze w bramce zagrał Marcin Górkowski. Fajne zawody zagrali Bartosz Skoczylas i Kacper Węgrzyn - mówi Marcin Dęsoł, prezes Unimetal Recycling MTS Chrzanów.

MTS poradził sobie pomimo nieobecności w meczu w Lublinie nowych zawodników, czyli Karola Puta, Patryka Roli i Andrzeja Beczka.

- Związek Piłki Ręcznej w Polsce nie zdążył potwierdzić naszych nowych graczy do rozgrywek. Mimo że my dopełniliśmy wszelkich formalności. W następnym spotkaniu wszyscy będą już dostępni - mówi Marcin Dęsoł.

W następnej kolejce chrzanowski zespół podejmie we własnej hali sportowej KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Początek spotkania w sobotę, 30 września o godz. 17.

- Poprzeczka idzie w górę. KSZO to jeden z naszych głównych rywali w walce o wygranie ligi. Nasze mecze z tym zespołem były zazwyczaj bardzo wyrównane. Jedynie w poprzednim sezonie pokonaliśmy ich u siebie wysoko. Wtedy byliśmy w takiej formie, że nikt nie był nas w stanie zatrzymać na naszym parkiecie. Z pewnością rywale będą chcieli się zrewanżować za tamtą porażkę, ale liczę, że przy naszych kibicach i pełnej hali zwyciężymy - mówi Marcin Dęsoł.