Krzeszowice
Uchodźcy z Ukrainy znajdują schronienie nie tylko w prywatnych domach. Wiemy, w jakich miejscach zbiorowych przebywają
AKTUALIZACJA
![Uchodźcy z Ukrainy znajdują schronienie nie tylko w prywatnych domach. Wiemy, w jakich miejscach zbiorowych przebywają](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2022/03/15/40280_1647359156_43288200.jpg)
W Chrzanowie oprócz kwater w domach przybysze zza wschodniej granicy (15 osób) mieszkają także w obiekcie Bed&Breakfast przy ulicy Śląskiej.
- Zgłosiliśmy trzy remizy OSP na potencjalne zakwaterowanie uchodźców. Została zaakceptowana siedziba OSP Luszowice. Na liście w całym województwie jest 68 remiz. Gdyby zachodziła potrzeba przyjęcia dużej liczby osób, dysponujemy jeszcze halą sportową oraz budynkiem przy ulicy Woynarowskiej, w którym mamy udziały. Taką informację przekazałem do wojewódzkiego sztabu kryzysowego, ale na razie nie ma decyzji o ich wykorzystaniu - tłumaczy burmistrz Robert Maciaszek.
W gminie Trzebinia na potrzeby Ukraińców przygotowane zostały remizy OSP Siersza i OSP Dulowa. Jedna z rodzin mieszka w domu parafialnym przy kościele w Krystynowie. W gminie Alwernia przybyszów przyjęły Gospodarstwo Agroturystyczne Stary Dwór w Porębie Żegoty oraz Restauracja Gala w Kwaczale. Przebywa tam w sumie ponad sto osób.
W zorganizowanych miejscach hotelowych w gminie Libiąż schronienie znalazło około 40 osób. W gminie Krzeszowice w obiektach zakwaterowania zbiorowego, w tym zorganizowanych przez gminę (placówki oświatowe, motele, hotele, remizy OSP, agroturystyka, obiekty zgromadzeń zakonnych) przebywa 141 osób.
Takich zbiorowych miejsc nie ma na razie w Babicach. Jednak w tej gminie nie wykluczają, że takie miejsce zostaną zorganizowane.
Komentarze
10 komentarzy
co do kleru to oni są od gadania a nie pomagania !! weźmy się i przyjmiecie ludzie zawsze tak było a potem ten zagłodzony ksiądz z wielkim brzuchem mówi jak jest ciężko ....
Ukraińcy oczywiście też przyjęli. Znam dużo Polaków którzy udostępnili swoje wolne powierzchnię i jeszcze więcej Polaków którzy mają puste domy mieszkania i pieniądze ale się boją (nie wiem czego) chociaż mają się za katolików i zostawiają wolne miejsce przy stole.
@Mateusz1982 - pierwszą falę to przyjęli Ukraińcy mieszkający i pracujący w Polsce. Samorządy obecnie cieniutko przędą. Pomoc Ukrainie należałoby opłacić wycofaniem się z mniej pilnych inwestycji w powiecie.
widziałem z bliska w innym miejscu. Dobrze wiem, że rząd nic nie robi. Dlatego nie ma co liczyć na rząd. Jeśli ktoś się czymś zajmuje to samorząd a tak naprawdę to zajmują się ludzie dobrej woli. Oni przyjęli pierwszą falę i nie liczyli na żadną kasę od rządu. Pytanie jest jednak co dalej....Myślę że mamy jeszcze rezerwy, niebiednych ludzi, którzy mogą pomóc...
@Mateusz1982 - działania jednostek są niezauważalne, powinno się w sposób kompleksowy rozwiązywać problem. Rząd powinien podjąć działania zapewniające pozyskanie środków na utrzymanie ludności napływowej, oraz uregulować wszelkie sprawy związane z udzielaną pomocą. A co robi? Zamieszanie, dobrą minę do złej gry, wyczarowuje ustawy pisane na kolanie i sądzi, że jest pępkiem całej Europy. Społeczeństwo zmobilizowało się, każdy pomaga jak może. Mateusz1982, gdybyś zobaczył jak wygląda sprawa w Rzeszowie, zgroza.
Antonika jak Cie nie stać to nie pomagaj...Nie chciałem o tym pisać ale wiadomo, że oprócz serca trzeba otworzyć portfele. Państwo nie będzie w stanie wyżywić tylu osób. Poza tym świadczenie jest na 2 miesiące z tego co wiem. Obawiam się że ten horror potrwa dłużej.
@Mateusz1982 - powiadasz: trzeba jednak otworzyć serca!, od siebie dorzucę: i portfele! Jak pomagać, gdy portfel jest pusty? Gdyby świadczenie płacone było z góry, zgodnie z potrzebami, rozmowa byłaby bardziej krzepiąca. Tyle dobrego potrafi zrobić biurokracja.
@andzia - udają, że działają. Rozszerzę Twoje pytanie: jak do pomocy włączył się kler? Mają potężne zaplecze noclegowe, czynią wykłady o miłosierdziu, a pomoc wręcz niedostrzegalna. Rząd również jakieś komplikatory włącza, niby specustawa powinna działać, a nie działa tak jak powinna. Osoby chcące przyjąć pod swój dach uchodźców, muszą dysponować wolnymi środkami pieniężnymi, ponieważ rząd przewidział płatność z dołu, zabezpieczył się miesięcznym terminem na rozpatrzenie wniosku, a do tego wymyślił weryfikację warunków zakwaterowania i wyżywienia. Zastanawia również stwierdzenie: "może być przyznane świadczenie pieniężne". Powiem tak, polskie rodziny żyją z dnia na dzień, zarabiają poniżej średniej krajowej, często są mocno zadłużone, zatem trudno podjąć ryzyko wyżywienia dodatkowych osób, skoro terminy wypłaty świadczenia są odległe, a nawet niepewne.
andzia akurat nie widziałem, żeby na dworcu w Trzebini byli jacyś uchodźcy. Myślę jednak, że jeszcze jest sporo miejsc w domach prywatnych - trzeba jednak otworzyć serca!
O cieszę się , że Pan porusza ten temat. Ponawiam moje pytanie. Co robią władze Trzebini, Libiąża, Chrzanowa i powiatu? Czy możemy spać spokojnie kiedy na pobliskich dworcach PKP , na posadzkach śpią umęczone matki z małymi dziećmi ? A my w tym czasie bawimy się na wrotkowisku ?