Płaza
Oszust podawał się za syna
Mieszkaniec Płazy mógł stracić sporą sumę gotówki. Gdy odebrał telefon, w słuchawce usłyszał głos mężczyzny, podającego się za jego syna. Mówił, że miał wypadek i potrzebuje pieniędzy.
Gdy zadzwonił telefon, mieszkający w Płazie 61-latek podniósł słuchawkę. Dzwoniący w taki sposób prowadził rozmowę, by myślał, że rozmawia ze swoim synem. Mówił, że jest sprawcą wypadku drogowego, w którym ucierpiała kobieta. Zatrzymała go policja. Potrzebuje 37 tys. zł na kaucję. Prosił też, by nikomu o tym nie mówić, do nikogo nie dzwonić, z nikim się nie kontaktować.
Mieszkaniec Płazy nie dał się zwieść. Skontaktował się z bliskimi. Okazało się, że to nie syn dzwonił. O wszystkim powiadomił policję.
- Oszust drugi raz nie próbował się z nim skontaktować - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzecznik prasowy chrzanowskiej komendy policji.
Komentarze
3 komentarzy
A na kogo są zarejestrowane?
Mylisz się. Zarejestrowane karty można kupić na Allegro za parę złotych. Cała ta ustawa nic nie wnosi do bezpieczeństwa publicznego. To taki PIS'owy element kontroli nad społeczeństwem.
Teraz policji nie powinno sprawiać problemu namierzenie takich osób gdyż wszystkie numery są rejestrowane. Chyba że się mylę?