Libiąż
Zamiast grejpfrutów w koszyku miała gruszki. Za oszustwo grozi jej surowa kara
- Mieszkanka gminy Libiąż kładła na kasie różne owoce, ale wszystkie kasowała jako grejpfruty. Wszystko po to, by zapłacić mniej niż rzeczywista wartość śliwek, mandarynek i gruszek, które znalazły się w jej koszyku - mówi Iwona Szelichiewicz rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.
Sprawa szybko wyszła więc na jaw, a obsługa wezwała policję.
- Do popełnienia przestępstwa oszustwa nie jest istotna wysokość szkody majątkowej - zaznacza Iwona Szelichiewicz.
Zgodnie z art. 286 §1 Kodeksu Karnego kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Komentarze
9 komentarzy
Po co o tym pisać, skoro każdy to wie i widzi? Glapiński zaspał, teraz ubije Polaków a ci będą zaraz kwiczeć jak niegdyś frankowicze... 4% finansjera planowała pod koniec roku, mamy 4.5% na początku roku. Na koniec może się nie skończyć na 6ściu. W nagrodę dostanie kolejną kadencję i podwyżkę a zarabia już w skali milionowej. Brawo PiS.
Lepiej napiszcie o wzrostach cen w sklepach/galopującej inflacji, która uderza wszystkich po kieszeniach.
Ok. z tymi kasami, ale czy można tu mówić o oszustwie. Proste tłumaczenie tej pani: nie byłam przeszkolona do obsługi kasy, omsknął mi się palec, nie miałam okularów, nikt nie podszedł mi pomóc, itd. Tej pani nie płacą za pracę na kasie, ale musi sobie sama kasować towar. Super sprawa dla wielu osób, ale co z tego mamy, wykonując pracę kasjerki? Czy może na takich kasach nie powinno być upustu np. na podatku od towaru?
Jak żyć w kraju, w którym jeden ledwo wiąże koniec z końcem, a drugi zarabia 20 tysięcy za QWA nic nie robienie i co więcej, posiadanie obywatela w głębokiej esicy? Jak żyć w kraju w którym polityk manipuluje głupcami aby tylko dorwać się do koryta?
No widzicie, tutaj kobieta próbowała coś wykombinować aby jej życie było prostsze a w Sejmie pisiory dały sobie kolejną podwyżkę: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-04-13/media-poslowie-dostali-kolejna-podwyzke-z-sejmu
Czy zdarzenie jest tak istotne, że aż godne nagłośnienia?
Markety nagminnie oszukują klientów. Różnica pomiędzy cenówką a kasą, nienaliczanie promocji to codzienność. Dotyczy to niestety wszystkich marketów. Kilka razy w miesiącu upominam się o zwrot pieniędzy i jestem traktowany przez kasjerki jak "upierdliwiec". A mi nie chodzi tylko o te kilka złotych, ale o zwykłą uczciwość wobec klienta. Czy oszukiwanie oszusta jest naganne? Pewnie że tak, ale jakoś mi ich nie żal.
Gruszki i śliwki droższe od grejpfrutów. Gdyby tego doczekał pan Popiołek,to by powiedział:"Koniec świata!".
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.