"Amster"; osiedle "Północ" wybudowano w latach 60-70 tych XX wieku. Zbudowano je według jakiejś koncepcji ujętej w planie zagospodarowania przestrzennego. Osiedle to nie tylko budynki. to szkoły, przedszkola, sklepy, przychodnie, place zabaw, tereny rekreacyjne, parkingi. Na "to wszystko" (bloki + reszta) potrzebna jest określona "ilość" przestrzeni. Po pojawieniu się, począwszy od lat 80-tych XX wieku, szybko rosnącej liczby samochodów, okazało się, że zaplanowane i tak dość "ciasno" osiedle zatkało się zupełnie. Przecież ulice Broniewskiego czy Mieszka praktycznie już są nieprzejezdne, a to co się na nich dzieje urąga poczuciu bezpieczeństwa. Nowe bloki to nie tylko dalsze ograniczenie przestrzeni wspólnej ale i dziesiątki nowych samochodów w sytuacji, gdy nie ma już miejsca dla dotychczasowych. A potrzeby tych co mieszkań nie mają? Chrzanów miał mieć 70 000 mieszkańców. W starych planach zagospodarowania przestrzennego są koncepcje, i to zaawansowane, budowy bodaj trzech kolejnych osiedli. O ile pamiętam ich planowaną lokalizację, na terenach pod nie przewidzianych w większości rośnie nawet nie trawa, tylko chwasty. Nic tylko odkurzyć stare plany i budować bloki. Nie muszą być całe osiedla, może być po jednym. Aha! Byłbym zapomniał; Pan Burmistrz niech pamięta, że niezwłocznie po zamieszkaniu w nowowybudowanych przez niego mieszkaniach ich lokatorzy staną się mieszkańcami osiedla "Północ" i dołączą do różnych komitetów protestujących przeciwko ciasnocie na osiedlu.

Napisany przez stary zgred, 07.12.2019 10:05