Gdybyście przeczytali pierwsze moje wypowiedzi miesiące temu - zauważylibyście, że opisywały jedynie obiektywne argumenty popierające obecnego burmistrza. To cała Wasza chmara przeciwników napastowała mnie za to, że go popierałam i ośmielam się pod swoim nazwiskiem odpierać Wasze argumenty. Musiałam wielokrotnie się bronić. To, ile razy przez wielu z Was ja i cała moja rodzina zostałam obrażona, mogłoby stanowić kanwę do napisania książki. Większość print screenów mam, tak więc zobaczymy. Antoninka również. I bynajmniej nie jest to straszenie. Być może w podanym przez Ciebie przypadku nie wystarczyło komuś chęci do kontynuowania śledztwa, a być może to po prostu długo trwa. Ja nie jestem osobą publiczną, którą to można krytykować za wykonywanie funkcji publicznych - obrażacie OSOBĘ PRYWATNĄ ZNANĄ Z IMIENIA I NAZWISKA - KONKRETNĄ. Ja za to nawet jeśli użyłam mocniejszych wypowiedzi żeby zatrzymać Was - pisałam do nicków - którzy na tym etapie są jeszcze nie do zweryfikowania - do robotów - dronów itd.W niektórych przypadkach jesteście poplecznikami osób władzy propisowskiej. Może ciekawe będzie się dowiedzieć kto z władzy aż tak bardzo poniżał się by obsmarowywać w komentarzach. Może to WAS chociaż trochę uspokoi. W poniższym artykule podałam jedynie że rozumiem cięcia w powiecie przed jakimi stoimy i że niestety problem szpitala jest tak poważny iż ucierpią na tym inne inwestycje, a WY od razu jak rekin, którzy wyczuł kroplę krwi zlecieliście się do ataku na mnie... I w sumie nie wiem dlaczego, ponieważ dyskusja znowu stała się bezproduktywna, bo jestem przekonana, że każdy z Was woli mieć szpital niż "daszek nad lodowiskiem"... tylko nie wiedzieć czemu przeszkadza WAM to, że ja to napisałam, a za punkt honoru chyba wzięliście sobie błędne założenie, że ze mną trzeba walczyć...

Napisany przez Ewa Madeja, 30.12.2018 11:47