Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
Do zwolenników marketów. Aby człowiek mógł funkcjonować w dzisiejszych czasach potrzebny jest pieniądz w obiegu. Ktoś kiedyś przyrównał pieniądz do krwioobiegu gospodarki. Każdy z nas, aby normalnie żyć musi dostawać i wydawać pieniądze. Załóżmy, że do normalnego życia potrzeba każdemu człowiekowi 1000 zł miesięcznie. Na 35 mln Polaków daje to kwotę 35 mld złotych na miesiąc. Załóżmy, że zostawiamy w markecie miesięcznie 3,5 mld zł i z tego market wyprowadza 1 mld zysku za granicę i tak jest co miesiąc - to po roku roku kwota pieniędzy w miesięcznym obiegu maleje o 12 mld tj. 342zł na głowę . Mamy w miesiącu statystycznie 342 złote mniej. Aby dalej normalnie żyć musimy (jako społeczeństwo) te 342 zł POŻYCZYĆ z banków. Jeśli zadłużymy się do granic wypłacalności to banki przestaną nam pożyczać, a liczba pieniędzy w obiegu zacznie maleć. Dodatkowo wyprowadzany z kraju pieniądz (polski złoty) trafia w dużej części do rąk spekulantów walutowych (którzy sterują kursem złotego, niszcząc naszą gospodarkę) oraz do rąk obcych inwestorów, którzy wykupują polski majątek. Jeśli byśmy kupowali w polskich sklepach ilość pieniądza w obiegu nie zmieniałaby się, pieniądz by krążył w społeczeństwie, wracał do nas KILKUKROTNIE BOGACĄC NAS WSZYSTKICH. Za ten sam 1000 zł moglibyśmy dokonywać zakupów WIELOKROTNIE! Czy naprawdę tak trudno to pojąć? To jest wyprowadzanie pieniędzy za granicę w świetle chorego prawa. Duże sieci nie płacą w Polsce podatków, mają ciągłe ulgi od samorządów, doją swoich pracowników na potęgę. Wolę zapłacić kilka zł więcej za tygodniowe zakupy w zwykłym sklepie który płaci podatki i daje zajęcie całej rodzinie. Kochaj Ojczyznę i polskie sklepy. P.S. Wstaje taki "markieciarz" rano, włącza swój japoński telewizor, zakłada chińskie spodnie, wietnamski podkoszulek, indyjskie tenisówki, po czym z taiwańskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w zagranicznym banku zleca internetowe przelewy, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jadzie do francuskiego lub niemieckiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie warzywa i owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu, siada na kanapie z ikei i szuka pracy w przełomie - znowu nie ma!

Napisany przez ~Biezrząd, 14.12.2011 14:48

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 18.191.216.163 / ec2-18-191-216-163.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)