Przyjechałem na urlop z Niemiec. Pracuję tam już 15 lat, ponieważ chciałem lepiej żyć i więcej zarabiać. Pracuję w mieście uniwersyteckim na wyższej uczelni, dojeżdżam do Heidelbergu do pracy z miejscowości oddalonej o 40 km. Nikomu w tej sypialni nie przyszłoby do głowy mieć pretensje do władz miasta o to, że są supermarkety, z których wszyscy korzystamy, o jakieś nieziszczalne inwestycje. Przecież żyjecie w jednym z lepszych miejsc w Polsce, niedaleko Krakowa, Śląskaitp.Tam trzeba pracować za lepsze pieniądze tak jak u nas na Zachodzie. To normalne w Europie. Jak mi się nie podoba supermarket, to nie robię w nim zakupów i rynek sam to wyreguluje. Jeżdżę nową obwodnicą, jestem szybciej w domu, chodzę do galerii, podziwiam ładny rynek. Nie psujcie tego, co macie dobre, trochę szkoda. A obecna władza to raczej cyrk, a nie praca.Nie dajcie się manipulować tym, co mówią, że nic się nie stało. Stało. Ja już słyszałem o tym wydarzeniu w Niemczech w kontekście arogancji władzy. Nie słuchajcie burmistrza Trzebini, wystawia sobie świadectwo człowieka bez zasad. Nie zgadzajcie się na takich ludzi u władzy, bo zawsze będziecie sfrustrowani. Wartości powinny zostać wartościami i nie należy ich relatywizować. W Niemczech nie do pomyślenia, żeby nie podać się honorowo do dymisji, społeczeństwo nie zezwala przestępcom być u władzy, choćby byli poetami od siedmiu boleści. Trzymam za Was kciuki i nie dajcie się cebuli!!!!

Napisany przez manek, 27.02.2015 16:56