dzisiaj bylam swiadkiem jak podjechal inter o 8.25 i wyzbieral prawie wszystkich pasazerow na krakow. 3 lub 4 osoby poczekaly na linkbusa. Podobna sytuacja miala miejsce z interem ale do katowic, ludziska sie rzucili a podstawili zwykly busik a nie autokar. Na przystanku slychac bylo glosny, ze "nowi" wykosza konkurencje - Link Busa, a potem wroci do tego co bylo czyli bilety w gory i redukcja kursów. Inter kusi bo troche taniej niz Link Bus i glupi ludzie leca. Taka sama sytuacja byla z busami za czasow istnienia PKS-u. Ciut tansze bilety, odjazd chwile przed autobusem pks. PKS zlikwidowano, busy jezdza jak chca, a w weekendy czesciej nie jezdza i teraz ludzie placza obwiniajac wszystkich, ale ze sami reke dolozyli do takiej sytuacji to juz nie widza. My mozemy podziekowac odpowiedzialnym za wydawanie zgod na zatrzymywanie sie na terenie gminy/przystankach. Po raz kolejny ci od komunikacji pokazuja jak gleboko w dupie maja mieszkancow i pasazerow - co ich oni obchodza bo sami autami sie woza. Odebrac urzedasom sluzbowe auta i niech na wszelkie szkolenia, spotkania itp zasuwaja komunikacja miejska i prywatnymi busikami.

Napisany przez ~Gadżet, 09.09.2014 19:17