Do Kibic LKS-u. W Zagórzu nie dają trenerowi za miesiąc 2 tys. złotych, a w Żarkach dają, więc chyba kasę macie skoro gość dostaje te pieniądze. Zapewniam Cię, że w Zagórzu na pewno mają mniej kasy niż w Żarkach tylko umiejętnie nią gospodarują. Co do VI ligi czy sobie poradzimy czy nie to się okaże jak awansujemy, bo jak na dzień dzisiejszy jeszcze daleka droga do tego awansu. Kosmiczna przepaść powiadasz jest pomiędzy chrzanowską A klasą a VI ligą wadowicką. Pytam, na jakiej podstawie to oceniasz, chyba nie po Waszych wynikach? Za przykład podałeś kilka klubów, a więc dla przypomnienia: Gromiec bardzo długo, długo radził sobie i to całkiem nieźle, ale przyszedł słabszy okres i poleciał. To jest normalne i może zdarzyć się każdemu. Pozostałe kluby po awansie zupełnie zapomniały o zapleczu (mam na myśli grupy młodzieżowe), co bardzo szybko skończyło się tym, że po jednym czy dwóch sezonach nie miał kto grać, a efekt to spadek. Myślę, że jeśli Żarki zmobilizują się choć trochę na wiosnę to spokojnie się utrzymają, bo w VI lidze nie grają jakieś wielkie kluby w których występują wirtuozi. To zwykli kopacze tacy sami jak w A klasie, a pisanie o "kosmicznej przepaści" jest bardzo, ale to bardzo przesadzone. Zagórzanka miała okazję w barażu doświadczyć tej potęgi szóstoligowca z Malca i gdyby w pierwszym meczu nie dała strzelić sobie dwóch bramek, byłaby teraz w okręgówce. Zabrakło szczęścia, doświadczenia i boiskowego cwaniactwa. Właśnie dlatego ściągamy piłkarzy którzy grali wyżej, bo jeśli już awansujemy chcemy tam się zadomowić na dłużej.

Napisany przez ~~Gość, 29.01.2010 12:29