Witam. Byłem na 2 meczu salwatoru i mogę powiedzieć że ulubionym słowem jakie wypowiadają to "Panie sędzio". Na tym oto meczu z luszowicami salwator miał wiele sytuacji strzeleckich lecz niestety woleli się przewracać i mieć pretensje do sędziego że nie podyktował faulu. Najbardziej mnie ciekawiła taktyka salwatoru, która opierała się tylko na jednej stronie. Ataki były przeprowadzane tylko lewą stroną. Wykorzystajcie także prawą stronę. Mieliście mnóstwo pustego pola po prawej stronie ale i tak wszyscy biegli na lewo i lewo. Do luszowic 1 uwaga. Piłkarz z nr. 5 grał stopera ale jeżeli nie cofał by się aż tak to gracze salwatoru byli by łapani co 2 akcja na spalonym. Czekam na kolejne mecze salwatoru na boisku na "Wodnej". Proszę o więcej gry piłką, o wykorzystanie prawej strony i mniej tych "panie sędzio". Pozdrawiam

Napisany przez ~~Kibic, 11.05.2008 22:44