Kolejny durny pomysł, za który trzeba płacić. Tak, jak Dni Chrzanowa. Po co to komu? Gwiazdy, które się cenią i za każdym razem podkreślają, jak jest miło i przyjemnie, czy szczerze - wątpię? Opóźnione występy, pokazy - kolejny niewypał. Do tego koszty energii i ewentualne przychody z dzierżawy gruntu pod stragany, karuzele i stosika. Później się człowiek dziwi, że nie ma pieniędzy na obwodnicę, na przejście pod torami łączące Zieloną z Sikorskiego i wiadukt nad Trzebińską. Wystarczy przecież odrobinę zacisnąć pasa. Na zabawę, w której i tak mnóstwo pijaków, narkomanów i erotomanów po krzakach i nie tylko - a na to wszystko patrzą dzieci. Może by tak płatne Dni Chrzanowa? Przynajmniej zysk byłby większe. Za symboliczną kwotę - niezła zabawa. Trochę logiki, a Pan Burmistrz ostatnio jakby trochę przytył, czy mnie się wydaje? Druga kadencja robi swoje.

Napisany przez ~~mati, 05.06.2008 17:07