Szkół należy bronić! Większość ludzi ucieka teraz z miast i za parę lat może okazać się, że więcej dzieci będzie w Czyżówce i Płokach, niż na przykład w Trzebionce i Krystynowie, a Szkoły nr 3 i nr 4 - stojące stosunkowo blisko siebie, mogą być prawie puste i znowu na nasz koszt będzie się wozić dzieci, może nawet z Czyżówki i Płok do tych szkół, żeby je zapełnić. Kilka lat temu likwidowano SP nr 5 w Sierszy. Przyjechał wiceburmistrz i udowadniał, że będzie coraz mniej dzieci, a i mieszkańcy będą mieli zapewniony dowóz dzieci do szkoły na koszt gminy. Szkołę zlikwidowano, rodzice muszą płacić za dowóz dzieci (mimo obietnicy złożonej publicznie! - oczywiście ci bliżej szkoły). Dzieci z tego terenu jest teraz dużo więcej, niż mówił pan wiceburmistrz - na trzy klasy w SP6 ponad 1/3 dzieci dojeżdża z terenu działania dawnej SP5 (czyli co najmniej jedna cała klasa). W Sierszy przynajmniej budynek wybudowany w czynie społecznym przez naszych dziadków i pradziadków stoi i jest w nim Liceum (ale czy na długo, bo wielu decydentom nie podoba się, że liceum mieści się 6 km od centrum). Wracając do dojazdów: dzieci wyjeżdżają rano - dwa autobusy. Jeżeli lekcje zaczynają się później, to muszą czekać w szkole (oczywiście szkoła zapewnia opiekę, ale dla dziecka jest to i tak kara). Po lekcjach odwóz jest też dwoma kursami, czyli dziecko musi czekać w szkole (np. w Świetlicy-Plus) na autobus, jeżeli skończy wcześniej lekcje. W praktyce wygląda to tak, że dziecko z I czy II klasy wstaje przed godziną 7-mą, a wraca niekiedy przed 15-tą (jak ma np. wyjazd na basen), czyli cała dniówka dorosłego człowieka! A plecaki, które muszą nosić, to nawet dla osoby dorosłej byłyby ciężkie! Dlatego walczcie o szkoły, żeby Wasze dzieci nie były męczone, jak nasze dzieci!

Napisany przez ~~Mieszkaniec Sierszy, 27.11.2008 10:03