Wybrałem się dzisiaj na wycieczkę rowerową w stronę Grobli w Libiążu. I o ile w miarę jest w rejonie lasu (choć zawsze coś w rowach leży) to totalny syf jest w Libiążu w rejonie nieczynnego przejazdu PKP w niedalekiej odległości od danego GSu w stonnę pomnika. Obok tego pomnika, jakby nie było pamięci narodowej jest tam firma transportowa, albo coś a 'la firma transportowa bo auta troche wiekowe. O ile nie dziwi mnie syf na podwórku pobliskiego domu (widocznie ktoś lubi taki "porządek") o tyle o pomstę do nieba woła stan drogi i chodnika na tym odcinku i księżycowy krajobraz w tamtym miejscu. Droga zlana olejami i smarami, cała w kurzu, który powstaje jak z pseudo parkingu wysypanego hasiem, miałem i nie wiadomo czym wyjeżdzają te auta. Osobiście widziałem jaka chmura tego syfu uniosła się w górę jak przejechało tam auto osobowe i szczerze współczuję matce z dzieckiem, która nie miała tyle szczęścia co ja i nie zdarzyła uciec przed tym pyłem. Masakra. Czy w Libiążu nikt nie odpowiada za dozór takich miejsc ? Czy jakiś urzędnik to widział ? Czy nie można nakazać właścicielom zrobienia normalnego miejsca postojowego dla swoich ciężarówek ? Przecież wywrotka lub 2 kamienia to chyba nie jakiś wieki koszt. Urzędniku miejski z wydziału środowiska. Rusz się i sprawdź to miejsce. Jak wygląda okolica pomnika pamięci narodowej ?? Gdzie straż miejsca ?? XXI wiek a tam gorzej niż na księżycu !!

Napisany przez ~~Rowerzysta, 05.04.2009 18:17