Jeżeli chodzi o problemy związane z Libiążem to powiedziałym, że jeżeli jest jakaś sprawa kontrowersyjna, a jakiś czytelnik na to wpadnie i celnie to skrytykuje (np. schronisko dla psów, szumne zapowiedzi obchdów święta miasta itd. itp.), "Przełom" wtedy usuwa sprawę w cień jakby chodziło o to ażeby nie wykazywać kompletnego braku kompetencji wśród rządzących Libiążem. Zatem podaje się czytelnikom mdłe tematy, które nie mają większego znaczenia dla miasta, nie mobillizują Urząd Miasta do kreatywnego i perspektywicznego działnia, ale za to nie ma krytyki rządzących, dlatego moim zdaniem i moich znajomych Pani Alicja Molenda stoi na straży takiego wizerunku i takiego kształu gazety. Natomiast co do wyszukiwania ciekawych ludzi, libiążaninowi prawdopodobnie chodziło o to, że piszecie tylko o tych, których podsunie Wam Urząd czy jakaś instytucja (oświatowa czy kulturalna), a nie wsłuchujecie się w opinie ludzi, którzy mogliby takowych wskazać. Zresztą, dziennikarz to poszukiwacz penetrujący podlegający mu teren i sam powinien wyłusakać takich ludzi, a nie czekać co przyślą ze wspomnianych powyżej instytucji tj. jakiegoś "gotowca". O artykułach przysyłanych do was z nadzieją ich pełnego i rzetelnego wydruku, a obcinanych czasem do granic możliwości nie wspomnę. Można powiedzieć jeszcze, że jak czasami uda się Wam jakiś temat czy problem pokazać to szybko go kończycie, jakbyście się przestraszyli tego czego tylko piórem dotknęliście. Trochę więcej konsekwencji.

Napisany przez ~~Krystian, 30.04.2009 09:19