"Nowe" rondo jest typowym przykładem choroby obecnych projektantów drogowych, która nazywa się "Uspokojenie ruchu". W tej chorobie, z założenia ronda mają być wąskie i małe, żeby wymusić na kierowcach zmniejszenie prędkości. Problemem na takich skrzyżowaniach jest to, że duże ciężarówki i autobusy nie mieszczą się między namalowanymi liniami i krawężnikami. Znam wiele przykładów podobnych rond w Polsce, które niedługo po wybudowaniu są przebudowywane. Między innymi rondo wjazdowe na słynną, niedokończoną obwodnicę Augustowa właśnie poszerzają o... 2 metry. Z rozmiaru ronda jasno widać, że nie będzie żadnego "Nowego Miasta", bo wtedy ktoś zostawiłby po dwa pasy na całym rondzie i dołożył łącznice do prawoskrętów bez wjazdu na rondo (tak, jak jest na DK44 w Oświęcimiu). Miejsce było. Potem, przy ewentualnej przebudowie, mogą być protesty. Ale może przeceniam zdolności do przyszłościowego myślenia w naszej gminie. ~Remino dopomina się o nazwę dla tworu rondopodobnego. Proponuję nadać mu imię jedynej instytucji, w której się z pewnością cieszą z takiego wyglądu skrzyżowania DK79 i DW933. "Rondo Imienia Stalexport S.A."

Napisany przez ~~Between, 28.06.2009 20:43