Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
z Marcinem bylo dwoch kolegow i kolezanka, jeden z mądrych kolegow namowil Marcina zeby wszedl do wody a on nauczy go plywac. Marcin jakos przez chwile unosil sie na wodzie probując po swojemu ruszac rękami a kolezanka z brzegu chichrała się pokazując na Marcina że smiesznie macha rekami jak piesek....Kolega ktory namowil go do wejscia do wody zobaczywszy ze Marcin jakos daje sobie rade - odpłynął zostawiając go samego, a towarzystwo na brzegu zajęło się sobą...Marcin zachłysnął się wodą i zaczął tonąc...Na brzeg wrocil kolega ktory skonczyl plywac i zapytal gdzie jest Marcin - oczywiscie zajęci sobą nie zauwazyli ze Marcin zanurza się coraz głębiej.Po czym poszli sobie spokojnie do płetwonurkow mowiac ze gdzies zgubili kolegę, ci wysłali ich do ratownikow. Ratownicy szybko wrócili do pletwonurków prosząc o pomoc. Oczywiscie kolezanka nie potrafila wskazac miejsca gdzie ostatnio widziala Marcina, pokazala ze gdzies na srodku, a Marcin był na dnie przy brzegu...... Nie bede juz mowila jaki zal i nienawisc czuje do osob ktore tam z nim byly, ktore wiedzac ze nie umi plywac nie obserwowaly go z brzegu.... ktore wiedzac ze Marcin boi się wody namowily go na naukę plywania w zbiorniku o glebokosci 10 m !!!!! Ratownicy powiedzieli nam ze byla duza szansa na uratowanie Marcina gdyby tylko szybciej zareagowali jego koledzy.......................................

Napisany przez ~MALWINA TOBIJASZ, 18.08.2009 17:54

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.147.76.182 / ec2-3-147-76-182.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)