Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
Prawo państwowe nie kodyfikuje szlachetnych porywów. Jednak obok spisanego prawa istnieją tzw. odruchy ludzkie, do takich należy obrona zagrożonych wartości. Okazało się, że przyjęta przez nas forma obrony szkoły nie była niezgodna z prawem. Fakt, że zostałyśmy upokorzone przez Anatola Okoczuka wcale nie przesądza o tym, że rzeczone "szlachetne porywy" nie należą się światu. Może zwłaszcza należą się Trzebini, gdzie historia pogardy wobec człowieka jest niezwykle bogata. Swoje apogeum osiągnęła przecież w śmierci męczennika - ks. Michała Rapacza, niestety wciąż źle obecnego w naszej lokalnej wyobraźni. Często bywa tak, że najbardziej upokorzonym okazuje się upokarzający. W Psarach "nieodrobiona lekcja" z księdza Rapacza znalazła kontynuację w losach - także kapłana - księdza Dionizego Gąsiorka. To pokazuje pewne trendy: bardzo chętnie eliminuje się kogoś, kto myśli inaczej i ośmiela się bronić wartości wykraczających poza sferę pragmatyzmu obliczonego na kolejną kadencję. Nie chciałabym, aby moja wypowiedź brzmiała zbyt martyrologicznie. Z powodu Okoczuka łez krokodylich lać nie zamierzam, znam bowiem swoją wartość. Mam świadomość, że pioruny zwykle biją w rosłe drzewa, a nie byle jakie krzaczki. Poza tym: ja i moje koleżanki będziemy musiały z tym żyć przez pewien czas, Anatol Okoczuk zaś będzie musiał z tym umrzeć.

Napisany przez ~~Kinga Pytlik, 11.09.2009 16:26

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.135.183.89 / ec2-3-135-183-89.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)