hm. a wiec bylem, zobaczylem i wrocilem, spodziewalem sie ze te targi beda zorganizowane bardziej profesonalnie a nie na typowe "odwal sie",nie wszyscy pracodawcy pojawili sie o 12 , niektorzy przyszli praktycznie przed 14 , a jesli juz jestem przy pracodawcach to byla ich zaledwie garstka, niektorzy z nich prowadizli juz rekrutacje wczesniej przez internet, wsrod tych niektorych byla mocna grupa firm na ktorych obecnosc liczyli ludzie ktorzy sie pojawili z mysla zlozenia swoich cv, niestety nie zastali owych pracodawcow ,owszem lepsze to niz nic mam na mysli organizacje takich targow , ale chcialbym zaowazyzc ze z targami pracy to mialo malo wspolnego smialo moglbym uzyc tutaj stwierdzenia "jarmark niewolnikow" ,ogolem kicha i zenada, nasowa mi sie kilka pytan czy pracownik sie cos liczy w dzisiejszych czasach ?, czy zasluguje na szacunek pracodawcy ?tak nie powinno byc , a jest!!, cwaniacy!! ktorzy cie chetnie wykorzystaja najlepiej nic nie placac ale skoro juz musze to minimum z minimum a do tego charowka calymi dniami na czyjes szczescie dostajac jedynie ochlap rzucany na podloge jak mieso glodnemu psu

Napisany przez ~~obserwator zycia, 13.10.2009 18:22