Naiwny to jakaś nowa poszlaka. Z tego co wiem p. Wołoch pisał o układach a nie o korupcji. Nie widzę też, żeby się zbytnio wzbogacił na garnuszku gminy bo w przeciwieństwie do niektórych radnych jeździ tylko starym fordem i jest skromnym człowiekiem. Jest też człowiekiem czynu i to czyn wyniósł go na stanowisko radnego, ma zasady i zawsze robi to co dobre dla ludzi i miasta, co jest uczciwe i sprawiedliwe, nie wchodzi w układy, nie jest skorumpowany. Wiadomo; na tym interesu grube ryby nie zrobią i to dlatego go zwalczają. A jaki jest najczulszy punkt? Rodzina. Nie mogąc zniszczyć tego prawego człowieka chcą go osłabić atakując jego najbliższych. Czy my mieszkamy w Chinach? To są przecież ich metody. I na koniec Wołoch nie walczy z dyrektorką , tylko o córkę która po rozmowie z dyrektorem zasłabła.

Napisany przez ~~zwyklygosc, 03.12.2009 06:23