Wystawianie sprzętu wieczorem gdy zbiórka odbywa się dnia następnego to nic innego tylko wpychanie go w rece złomiarzy i meneli, którzy gdzieś tam go zdemontują, co się da sprzedadzą a resztę zakopią w ziemi, wyrzucą do lasu itp. W ubiegłym roku wystawiłem zużyte sprzęty o godz.7 rano w dniu zbiórki. Około 9 rano przechodził jakiś gość, porozglądal się i zabral sobie stare radio. Okolo 13 zatrzymał się biały dostawczak i dwaj panowie załadowali do niego pralkę automatyczną, pralkę franię, wirówkę do bielizny, dwa akumulatory samochodowe,wiertarkę, kilka zasilaczy 220/3-12V, kuchenkę elektryczną. Ku mojemu zdziwieniu zostawili monitor CRT 15 cali i dwa odkurzacze Zelmer. Ponieważ zbliżała się godz.15 zadzwoniłem do Urzędu Miasta i Gminy do osoby, która wg informacji zamieszczonej na stronie Urzędu przyjmowała wszelkie uwagi dotyczące zbiórki. Od niej dowiedziałem się że moje sprzęty wpadły w ręce złomiarzy, bo firma ToMAD odbiera je czerwonym Polonezem truckiem, a nie białym dostawczakiem i po to co zostało przyjadą później, bo obecnie zbierają Bolęcin. Pocieszyła mnie również, że nic się nie stało, bo przecież pozbyłem się starych sprzętów - a chyba nie o to głównie w tej akcji chodzi.

Napisany przez ~~L.M., 14.03.2010 17:16