Ciekawe jest to zainteresowanie tylko tą jedną wojną. W Sudanie tysiące, a może już może dziesiątki tysięcy zabitych cywilów, miliony wypędzonych z domów, a po kilku tygodniach zainteresowania nawet na paskach trudno coś znaleźć. Niech się rżną ile chcą. Strefa Gazy; więcej zabitych cywilów w dwa miesiące niż tu w dwa lata. Co tam, nie nasza sprawa. Liban, Syria; a to są jeszcze takie państwa? Górny Karabach; sto tysięcy Ormian uciekło z domów jednej nocy aby nie obudzić się rano z płonącym dachem nad głową (opisana w traktatach zbrodnia przeciw ludzkości). Pies z kulawą (zachodnią, europejską) nogą nawet się nie zainteresował. I jeszcze z dziesięć innych. I nic. A tu ogień, bo ktoś odważył się nadepnąć na nasz, europejski, więc najważniejszy na świecie, paluszek. Tzw. "Zachód" powinien wreszcie przyjąć do wiadomości, że już nie rządzi tym światem. Jak to zrobi, łatwiej mu będzie żyć i dostosować się do nowej rzeczywistości.

Napisany przez stary zgred, 24.02.2024 10:28