No niestety "Makariuszu" napisałeś prawdę. Niestety, bo wywaliłeś kawę na ławę w najprostszy, "chłopski" sposób i jak widzisz sam, zero reakcji. Dla większości ludzi podstawowe prawa ekonomiczne czy gospodarcze stały się abstrakcją, "chińszczyzną" (od języka chińskiego). Tę pseudo "transformację energetyczną' rozpoczęto w sposób najprostszy. Nie mogąc zamknąć z dnia na dzień elektrowni czy ciepłowni węglowych, no bo byśmy zamarzli w ciemnościach, aby coś jednak zrobić i móc się pochwalić że cokolwiek robimy, likwidowano źródła zaopatrzenia w paliwo, czyli kopalnie. To tak jakby przed planowanym wyjazdem nad morze rano, jak wszyscy w domu jeszcze śpią, zejść do garażu, spuścić z samochodu paliwo do ostatniej kropli, a następnie wrócić do mieszkania i powiedzieć obudzonej rodzince, że z wyjazdu nic nie wyjdzie, bo samochód nie ruszy, a jak chcą jechać, to ktoś musi polecieć na nogach do najbliższej stacji benzynowej z tym, że po drodze musi kupić kanister, ale jest niedziela rano i pewnie wszystkie sklepy zamknięte. Jakbym ja albo Ty coś takiego zrobił i tym się publicznie pochwalił, to zgodnie nazwano by nas idiotami. Ci co tak zrobili z kopalniami i się tym chwalą są wychwalani i nazywani są "Europejczykami", "ekologami", "postępowcami". Podstawy logicznego myślenia o gospodarce, społeczeństwie, życiu u większości społeczeństwa zanikły. "Kevin"; może i śmierdzi, ale zamknięcie rafinerii to kilka tysięcy miejsc pracy mniej, dochodów i opłat z podatków mniej. No i benzyna na stacjach z importu. Za co ją kupimy? Co wyeksportujemy w zamian? Dziewczyny do Dubaju? Mają taką wydajność? Poślesz córkę?

Napisany przez stary zgred, 06.01.2023 11:47