Otrzymaliśmy wyraźny sygnał, że pomagając uchodźcom nie możemy liczyć na finansowe wsparcie z budżetu MUW w Krakowie, ani na żadną inną pomoc. Podsiadamy pustostan, powiedźmy wygodną kawalerkę, przyjmujemy rodzinę ukraińską, może nawet dwie, czynsz za mieszkanie gwałtownie rośnie z tytułu uruchomienia centralnego ogrzewania, rosnącego zużycia ciepłej i zimnej wody, pojawiają się opłaty śmieciowe, rośnie rachunek za prąd i gaz. Początkowo sąsiedzi pomagają, ze zbiórek społecznych dostaniemy środki czystości, zgrzewkę wody mineralnej, parę kilogramów ryżu. Mija tydzień, dwa, z problemem pozostajemy sami, z czasem usunięcie wcześniej zakwaterowanych może okazać się wręcz niemożliwe, a może nawet dostaniemy wezwanie do Urzędu Skarbowego, gdzie pociągną nas do odpowiedzialności za dobre serce. Tak to widzę, nie inaczej, dlatego apel oceniam pozytywnie, jako przestrogę. Najlepiej wspierać finansowo, organizacje zajmujące się pomocą będą wiedziały, jak nasze wpłaty właściwie spożytkować.

Napisany przez Antoninka, 02.03.2022 18:03