To ja odejdę od tematu spalarni i wrócę do tematu likwidacji komisariatu. To jest po prostu polityka. Po pierwsze moim zdaniem chore jest to, że za bezpieczeństwo na danym terenie odpowiada ktoś, kto nawet nie ma pojęcia o lokalnych problemach, potrzebach itd. poszperajcie i wgłębcie się w temat, a to zrozumiecie. Kiedyś np. w takim Libiążu stanowiska komendantów piastowali ludzie z tego terenu, z terenu gminy, ewentualnie z powiatu chrzanowskiego mający w swojej służbie styczność z Libiążem. Podobnie było w Trzebini, Alwerni i Chrzanowie. Stopniowo ten trend zaczął się zmieniać. Myślę, że to były dobre posunięcia ponieważ ci ludzie mieli pojęcie o potrzebach lokalnej społeczności, bo albo się z niej wywodzili, albo byli z nią w jakiś sposób zżyci od wielu lat z racji pracy na tym terenie. W ostatnich czasach zaczął się pęd za karierą, obsadzaniem stanowisk przez tzw. "ludzi partii" i nagle zaczęły się "zrzuty" na kluczowe stanowiska w powiecie chrzanowskim przez osoby które nie miały pojęcia o sytuacji w powiecie, o charakterystyce tego regionu. Nazwijmy to po imieniu, obsadzano te stanowiska najprawdopodobniej po kumotersku dla możliwości zrobienia kariery, wykazania się i możliwości kolejnych awansów. Przeanalizujmy ilu obecnych komendantów w powiecie chrzanowskim to ludzie związani z tym powiatem? Może jeszcze kilku zostało z dawnych czasów, bo nie było okazji i możliwości ich pozbycia się. Nie wnikałem osobiście w to jakoś szczegółowo, ale obawiam się, że kluczowe stanowiska obsadzają ludzie przypadkowi, którzy niewiele z tym powiatem mają wspólnego. Może to po prostu polityka, bo takim ludziom łatwiej jest podjąć decyzję o likwidacji.

Napisany przez Chełmofon, 22.02.2022 22:49