Pani Ewelino! (dot.artykułu o stażach).....Najpierw trzeba by wyjasnić naczym polegał ten staż "doradca zawodowy"..otóż to ładnie brzmi,ale to był staż,na którym trzeba było pomagać bezrobotnym (kluby pracy przy kościołach) znaleść pracę)to raz-dwa-niesądzę,żeby która kolwiek mama szukała pracy zaraz po urodzeniu dziecka,,,,i tu również znajdujemy problem bo im mniejsze dziecko tym pracodawcy niechcą zatrudniać na etat.To,że niema nawet 6 miesięcy doświadczenia zawodowego to jest PAni informacja......Pani Ewelino,nikt niema pretensji o to,że zamiast pracy zaoferowano staż na ,który jak stwerdzono wylosował komputer:)tylko o zasady,,odmowa została udokumentowana na wniosku do dyrekcji a wyrejstrowanie nastąpiło bo nieuzasadniono odmowy!!!O to właśnie w tym wszystkim chodzi,tyle że niestety trochę nieprecyzyjnie napisano artykuł,i niezawarto części informacji,które powinny się znaleść,,Doskanale każdy zna zasady rejstracji bezrobotnych ale taki staż lepiej przyda się komuś kto studjuje i zdobywa umiejętności,komuś kto nigdy niebył na stażu a nie osobie,która posiada dziecko i ma 5 letnie doświdczenie w swoim kierunku.A najważniejsze niechodzi tu o ubezpiecznie,jakby można było pomyśleć tylko o to żeby wkońcu zaczą coś robić w tej kwestii.

Napisany przez ~czytelniczka 1, 07.07.2010 21:29