Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
"jdowbecki"; Pilecki nie był po wojnie "w lesie" tylko przyjechał z Włoch w celach wywiadowczych i został dość szybko skasowany. Kurasia słowacki (od nazwy państwa: Słowacja) odpowiednik IPN oskarża o zbrodnie wojenne.Czy byli mordercami; niech ocenią to historycy, indywidualnie. Faktem jest, że "wyklęci" zabili około 25 000 ludzi, w tym około 6 000 cywilów, 2 000 kobiet i kilkaset dzieci. Najmniej zabili Rosjan, z których okupacją podobno walczyli. Taka AK, przez całą okupację, z Powstaniem , terenami "zabużańskimi" i akcją "Burza", zabiła gdzieś około 10 - 15 000 Niemców, jakieś 2 razy mniej, a była 5 - 10 razy liczniejsza i walczyła 5 lat. Wyjaśnienie jest pewnie dość prozaiczne; AK strzelała do wybranych ludzi, wtedy kiedy było to niezbędne, "wyklęci" walili do tych co się nawinęli i "nie spodobali". Na początku (w 1945 roku) w lesie było jakieś 50 000 ludzi, głównie tych, którzy poszli na rozkaz, do "Burzy", bić się z Niemcami i nie chcieli wychodzić z lasu bez rozkazu, którego ich przełożeni na odmianę nie chcieli im wydać, więc, czując się żołnierzami, których obowiązują rozkazy dowódców, w tym lesie siedzieli. Po dwu latach, w 1947 roku, po ogłoszeniu drugiej amnestii, w lesie zostało około 2 500 ludzi, głównie obawiających się ujawnienia z powodu zabójstw, które zdążyli dokonać lub brać w nich udział jako oddział. Jest coś o tym w patriotycznych bajkach, które Ci fundują?

Napisany przez stary zgred, 02.08.2021 17:08

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 18.118.2.15 / ec2-18-118-2-15.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)