Najwartościowsza pod względem botanicznym jest pn-zach część Balatonu ze względu na występowanie tu fragmentów młak z udziałem Scheuchzeria palustris, Tofieldia calyculata i stanowisko rzadkiego gatunku Equisetum variegatum. Uwarunkowania geologiczne i glebowe przemawiają za stworzeniem tu raczej parku naukowego (biol-geograf., m.in. także ze względu na ciekawe skamieniałości) a nie inwestycji komercyjnej. Tę należało lokalizować nad Chechłem. Połączenie parku naukowego (w pobliżu liceum) szlakiem rowerowym z dworkiem Zieleniewskich (park), a dalej ścieżką z Bożniową (murawy kserotermiczne), a następnie wyznaczenie ścieżki skrajem Osiedla Widokowego na ogród działkowy na Piaskach (łąki trzęślicowe) i poprowadzenie tej ścieżki pod torami kolejowymi do łąki przed Puszczą Dulowską gdzie należałoby zrobić rozwidlenie w lewo – do Młoszowej i w prawo – pod Dęby (olsy) a następnie na Chechło, stanowiłoby spójną koncepcję rozwoju rekreacyjnego, turystycznego i naukowego pd części miasta Trzebini. Nie bez znaczenia miałoby też stworzenie możliwości spacerów dla osób starszych czy rodziców z małymi dziećmi w wózkach na odcinku ogródki działkowe i Puszcza Dulowska czy Chechło – przejście obecnie niemożliwe z uwagi na wykopy pod torami kolejowymi. Uważam, że część inwestycji można by było sfinansować z budżetów obywatelskich, część z funduszów na ochronę środowiska (zwłaszcza wyznaczenie ścieżek przyrodniczych, ze wskazaniem lokalnych walorów botanicznych itp.). Miasto postępuje jak biedak, który chce się szybko dorobić nie do końca zdając sobie sprawę ze swoich atutów.

Napisany przez aliceINnatureland, 28.01.2021 18:53