"raptor"; zbyt zawiły dla mnie Twój wywód, abym próbował go zrozumieć. Natomiast dla mnie jedno do drugiego "coś ma" jak najbardziej. Mianowicie to, że te poglądy są ich, ale pieniądze i miejsca pracy też są ich. Przez "ich" rozumiem te zgniłe kraje tzw. "Zachodu". Jeżeli są "ich", to mogą przestać dawać bo, o ile się coś tam orientuję, są to kraje suwerenne. Najjaśniejsza Rzeczypospolita jest suwerenna i oni są suwerenni, więc co im Najjaśniejsza zrobi, jak przestaną dawać? Ja widzę tylko jedną możliwość; wywalimy "ich" z Unii Europejskiej na zbity pysk. Spowoduje to pewien problem; będziemy musieli instytucje unijne przenieść z Brukseli do .... Bydgoszczy (na przykład), ale nasz rząd weźmie to na klatę (nie takie problemy bierze z sukcesem). W ten sposób pokażemy "im", że jesteśmy suwerenni i praktycznie zilustrujemy wyższość Konstytucji RP nad prawem unijnym. Nie wiem tylko czy się kasa będzie zgadać, ale to w końcu problem tylko dla księgowych.

Napisany przez stary zgred, 03.03.2020 21:27