Grojec
Przystanek w Grojcu leżał przez cały dzień i pewnie poleży przez noc
Wichura wyrwała kotwy użyte do montażu wiaty przystankowej w rejonie skrzyżowania Grojeckiej (droga na Alwernię) i Sobieskiego w Grojcu.
Zdjęcie przysłał nam czytelnik.
- Najpierw była ekipa z ZUK Alwernia, potem jeszcze raz oni, a później widziałem kierowniczkę inwestycji z Urzędu Miejskiego w Alwerni. Przejeżdżałem o 20:25 i przystanek dalej leży przewrócony, niezabezpieczony, z ostrymi krawędziami - relacjonuje.
Komentarze
3 komentarzy
leży dalej
Pamiętam jak poprzedni Burmistrz się chwalił, że powstał przystanek, dla poprawy bezpieczeństwa mieszkańców, teraz jak patrzę to strach tu było stać... dobrze, że wiało w tą stronę i nie poleciał do przodu. Przystanek postawili, a o przykręceniu już zapomnieli....
No fajnie.Tylko jak ta wiata przystankowa była zamontowana do podłoża skoro ją wiatr przewrócił. Przewrócenie jej mogło się zdarzyć i w bezwietrzny dzień lub dobrze się o nią oprzeć.Jak to możliwe ?