CHRZANÓW. Organizatorzy musicalu „Michael Jackson Live Forever” uzbierali dla powodzian przeszło sześć tysięcy złotych! Niewiele brakowało, żeby dla potrzebujących trafiło jedynie dwie trzecie tej kwoty.

Widowisko muzyczne w sali teatralnej Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie oglądało około 600 osób. Każda pomogła potrzebującym. Dochód ze sprzedaży biletów trafi na rzecz ofiar majowej powodzi z małopolskiej miejscowości Szczucin.

Kontrowersyjne show
Kilka dni przed występem światło dzienne ujrzały kontrowersyjne informacje. W kuluarach mówiło się, że początkowo organizatorzy charytatywnego musicalu mieli zapłacić za wynajęcie sali teatralnej w ośrodku kultury. I mimo że ten widniał na plakacie jako jeden ze współorganizatorów, to jednak kazał sobie zapłacić za udostępnienie pomieszczenia. Nie chodziło o 10 czy 20 złotych, ale o 750 zł za występ trwający maksymalnie 2,5 godziny. To dużo. Do tego dochodziły bonusowe opłaty za każdą jedną próbę. Będącą jeszcze w zarodku aferę zdusił burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski. Koszty wynajęcia sali wzięło na siebie miasto.
- Cel imprezy tego wymagał - powiedział w rozmowie z „Przełomem”.
Gdyby jednak było po staremu, dla powodzian trafiłoby nie sześć tysięcy złotych, lecz trochę ponad cztery.

Boją się mówić?
Nie wiedzieć czemu, dwa dni po koncercie żaden z organizatorów nie chciał potwierdzić tej historii.
- Musieliśmy zapłacić za wynajem sali teatralnej, ale tylko 750 złotych za występ. Stawki są ustalone. Jednak MOKSiR, chcąc dołączyć się do akcji dla powodzian ze Szczucina, zezwolił na 6-godzinną próbę generalną w sali teatralnej bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów, a za występ zapłaciło miasto - mówi Agata Kulig, reżyser musicalu.

Przyznaje jednak, że wynajęcie sali w Chrzanowie to duży koszt. Odczuli to 25 czerwca, gdy po raz pierwszy organizowali imprezę „Michael Jackson Live Forever”.
- Byliśmy niedoinformowani co do wspólnej organizacji z MOKSiR-em, dlatego pojawiły się pewne nieścisłości. Spowodowały, iż ponieśliśmy duże koszty własne. Byliśmy 1.200 zł w plecy - ucina wszelkie spekulacje Kulig.

Dla porównania, wynajęcie sali teatralnej na godzinę w Domu Kultury Sokół w Trzebini kosztuje dla szkół 250 złotych.

Stawki są normalne
Jan Smółka, dyrektor chrzanowskiego domu kultury, tłumaczy, że mają takie a nie inne stawki i według nich rozliczają się ze wszystkimi.
- Stawka „normalna”, zgodna z obowiązującym cennikiem za wynajem sali teatralnej, wynosi aktualnie 1.500 zł. Natomiast dla szkół jest mniejsza o 50 procent, czyli mowa o kwocie 750 zł (zwolniona z VAT) - mówi dyrektor.

Dodaje, że w tej konkretnej sytuacji, dotyczącej udostępnienia sali na organizację musicalu, z uwagi na szczytny cel, zgodę na jej nieodpłatne wykorzystanie wyraził burmistrz. Pismo w tej sprawie otrzymali pięć dni przed występem.
Smółka dodaje, że bardzo często współpracują ze szkołami chrzanowskimi i organizują z nimi różne imprezy dla dzieci i młodzieży.
- Nie zawsze placówki ponoszą opłaty za korzystanie z sali teatralnej na próby i przedstawienia. Mam tu na myśli na przykład Szkołę Podstawą nr 1 lub Gimnazjum nr 4 - kończy Smółka.

Komentarz
Sytuacja pokazuje, że chrzanowski ośrodek kultury w sprawie wynajmowania sal i współorganizacji imprez powinien pewne sprawy przemyśleć. Z kolei burmistrz zdaje się wziął opłaty na siebie, bo jakby to wyglądało, gdyby organizatorzy imprezy charytatywnej musieli jeszcze za nią zapłacić? Przecież nie służyłoby to zbliżającej się kampanii wyborczej.
Mateusz Kamiński

Na zdjęciu: Grzegorz Siata podczas musicalu Michael Jackson Live Forever

ZOBACZ TAKŻE

GALERIA ZDJĘĆ Z MUSICALU

RELACJA FILMOWA W TV PRZEŁOM Z WYSTĘPU W MOKSIR W CHRZANOWIE