Nie masz konta? Zarejestruj się

Bat na dopalacze

01.09.2010 00:00
Nasilają się protesty przeciw sklepom z dopalaczami. W ubiegłym tygodniu na ulice wyszli mieszkańcy Olkusza. Ponieważ dotąd nie zdelegalizowano dopalaczy, niektóre samorządy same podejmują uchwały o zakazie działalności placówek oferujących substancje działające podobnie do narkotyków. Niewykluczone, że takie rozwiązanie przyjmą także chrzanowscy radni.

Nasilają się protesty przeciw sklepom z dopalaczami. W ubiegłym tygodniu na ulice wyszli mieszkańcy Olkusza. Ponieważ dotąd nie zdelegalizowano dopalaczy, niektóre samorządy same podejmują uchwały o zakazie działalności placówek oferujących substancje działające podobnie do narkotyków. Niewykluczone, że takie rozwiązanie przyjmą także chrzanowscy radni.

W maju przeciwko dopalaczom zaprotestowali uczniowie szkół średnich z Kluczborka. Złożyli doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez właścicieli dwóch sklepów z tymi specyfikami, jakie otwarto w ich mieście.

Protestują w Jarocinie i Olkuszu
W połowie sierpnia z protestem wystąpili mieszkańcy Jarocina. W ich niespełna 30-tysięcznym mieście działają już cztery sklepy z dopalaczami. Podczas akcji młodzież razem z mieszkańcami i burmistrzem na chodniku przed sklepami napisała hasło: „Bądź wolny, żyj, dopalacze zabijają”. Protestujący przypominali, że w ubiegłym roku funkcjonariusze urzędu kontroli skarbowej w substancjach sprzedawanych w takich sklepach znaleźli między innymi narkotyk THC i amfetaminę. To jednak rzadkość, bo zwykle producenci dopalaczy wykorzystują luki w prawie, modyfikując skład chemiczny oferowanych substancji tak, by były w zgodzie ze zmieniającymi się przepisami.

Ostatni przykład społecznej reakcji na fakt legalnego działania punktów z dopalaczami przyszedł z niedalekiego Olkusza. Mieszkańcy wyszli na ulicę w ubiegłym tygodniu. Marsz zorganizowało miejscowe stowarzyszenie „Nie dla dopalaczy”. W Olkuszu działają trzy sklepy sprzedające te potencjalnie niebezpieczne środki. Uczestnicy akcji pod każdym z nich złożyli wiązankę zwiędłych kwiatów z napisem „Ostatnie pożegnanie dopalaczy”.

Ten sam problem pojawił się w naszym regionie pod koniec ubiegłego roku. Pierwszy sklep z dopalaczami otwarto w Chrzanowie w grudniu.
- Takie placówki są u nas od kilku lat. Dopalacze można też kupić w internecie. Są legalne, a więc nie łamię prawa. Mam zarejestrowaną działalność i płacę podatki - przekonywał wtedy właściciel sklepu Piotr Koczur.

Dwa sklepy, podwójny problem
Oburzenie niektórych mieszkańców wywołał fakt, że lokal wynajęła mu spółdzielnia mieszkaniowa. Przedstawiciele PSM twierdzili, że nie wiedzieli, jaką działalność zamierza tam prowadzić. Mimo szumu wokół sprawy, nie zdecydowali się jednak wypowiedzieć mu umowy.

Kilkaset metrów dalej, w pobliżu jednego z największych osiedli, w tym roku w Chrzanowie otwarto drugi sklep z dopalaczami. Policja zapowiedziała „przyglądanie się sprawie”. Od stróżów prawa usłyszeliśmy, że nie mogą szykanować przedsiębiorców prowadzących tego typu działalność.

Ostatnio w wielu rejonach Polski samorządowcy podjęli uchwały o delegalizacji dopalaczy. W czerwcu zakaz wytwarzania, handlu i posiadania dopalaczy uchwalili radni ze Zgierza, gdzie są trzy sklepy z dopalaczami. Także Rada Powiatu Łódzkiego i Wschodniego zaapelowała niedawno do posłów o przyspieszenie prac nad przepisami mającymi zdelegalizować dopalacze. A Stowarzyszenie Chrześcijańska Inicjatywa Samorządowa wystąpiło do prezydenta Otwocka o zamknięcie sklepu z dopalaczami.

- Jeśli takie uchwały zostaną uznane za zgodne z prawem, to podejmę kroki zmierzające do przyjęcia takiego uregulowania także w Chrzanowie. Byłaby to forma ochrony młodych ludzi przed szkodliwymi substancjami - zapowiedział kilka tygodni temu na naszych łamach burmistrz Ryszard Kosowski.

- Na razie burmistrz nie zgłaszał takiej inicjatywy. Sądzę, że gdyby uchwała o zakazie działalności sklepów z dopalaczami się pojawiła, radni opowiedzieliby się za nią jednogłośnie. Być może na ten temat będziemy dyskutować już na wrześniowej sesji - powiedział nam w sobotę Krzysztof Zubik, przewodniczący chrzanowskiej rady miejskiej
Marek Oratowski

Uszczelnili prawo
Od ubiegłego tygodnia obowiązuje znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Zakazany jest handel dopalaczami zawierającymi m.in. pobudzający mefedron. Oferowany w Polsce m.in. jako sól do kąpieli, ma działanie nieco podobne do metaamfetaminy. Nie będzie też już można sprzedawać substancji do palenia, zawierających dziewięć różnych, syntetycznych anabolików.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 35 (954)
  • Data wydania: 01.09.10

Kup e-gazetę!