Nie masz konta? Zarejestruj się

Prokurator może zajrzeć do PCZK

01.09.2010 00:00
KONTROWERSJE. Dotychczas Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego nie wysłało do ludzi ani jednego SMS-a o nadchodzących burzach i wichurach. Komendant straży pożarnej mówi: jeśli w ogóle nie będzie ostrzeżenia, a rozwali pół Rozkochowa, to pewne osoby wylądują w prokuraturze.

KONTROWERSJE. Dotychczas Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego nie wysłało do ludzi ani jednego SMS-a o nadchodzących burzach i wichurach. Komendant straży pożarnej mówi: jeśli w ogóle nie będzie ostrzeżenia, a rozwali pół Rozkochowa, to pewne osoby wylądują w prokuraturze.

System informowania za pomocą SMS-ów o zbliżających się zagrożeniach czy utrudnieniach w ruchu działa od trzech miesięcy. Przez ten czas dyżurni PCZK najczęściej informowali o ogłaszanych bądź odwoływanych pogotowiach i alarmach powodziowych, a także o remontach drogowych.

Mieszkańcy zostali zaskoczeni
- Czy z punktu widzenia bezpieczeństwa SMS o odwołanym alarmie powodziowym jest ważniejszy od ostrzeżenia o gwałtownych opadach deszczu? - pyta retorycznie młodszy brygadier Marek Bębenek, komendant powiatowy straży pożarnej. Jako przykład podaje nagłe opady 16 sierpnia.
- Patrzyłem na telefon i nic. Żadnej wiadomości - dziwi się.

W powiecie chrzanowskim strażacy interweniowali wtedy prawie 50 razy. Potok Regulicki w Regulicach zamienił się w rwącą rzekę. Mieszkańcy zostali zaskoczeni.

I tu pojawia się problem
- SMS-owy system ostrzegania to na obecną chwilę najlepsze i najtańsze rozwiązanie. U nas jest po prostu źle zorganizowany - stwierdza komendant Marek Bębenek. Źle, czyli jak?
Dominik Ciaputa to jeden z dyżurnych w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego. Co robi, gdy otrzymuje komunikat od służb wojewody, że nad powiatem chrzanowskim przejdzie nawałnica? Czy wysyła ostrzeżenie do osób zalogowanych? Stan na 30 sierpnia to 1.612 użytkowników.

- Nie mam takich uprawnień. Każdy wysłany SMS musi być zaakceptowany przez mojego przełożonego - wyjaśnia Dominik Ciaputa. Przełożonego, czyli Zbigniewa Adamczyka, dyrektora PCZK.

- I tu pojawia się problem. Co w sytuacji, kiedy dyżurny nie może się dodzwonić do Adamczyka? Nie muszę przypominać, że często minuty decydują o ludzkim zdrowiu i życiu - mówi mł. bryg. Marek Bębenek.

Czy w grę wchodzi oszczędzanie?
Komendant chrzanowskiej straży pożarnej uważa, że dyżurny w PCZK powinien posiadać takie same uprawnienia jak dyżurny w PSP.
- To na jego biurko spływają komunikaty, to on w danym momencie najlepiej wie o ewentualnych zagrożeniach. Mając całościowy ogląd sytuacji decyduje o siłach i środkach - wyjaśnia.

Dlaczego tak nie dzieje się w PCZK? Komendant Bębenek zastanawia się, czy w grę nie wchodzi oszczędzanie na wysyłanych SMS-ach.

- Jeśli ktoś, w tym przypadku powiat, posiada narzędzie do ostrzegania ludzi, to powinien z niego korzystać. W przeciwnym razie, jeśli rozwali pół Rozkochowa, to pewne osoby wylądują w prokuraturze - uważa.

Czy uda się następnym razem?
Wicestarosta Adam Potocki stwierdza kategorycznie, że nie ma mowy o oszczędzaniu na bezpieczeństwie.
- Dwuletni pakiet przewiduje limit SMS-ów. Gdy go przekroczymy, po prostu dopłacimy - zapewnia Potocki.

Wicestarosta dziwi się, że komendant ma takie podejście do sprawy.
- Przecież wie, że zbyt pochopnie wysłana informacja może wyrządzić szkodę, zamiast przynieść pożytek. Myślę o niepotrzebnej panice. Każdy SMS to ogromna odpowiedzialność, stąd konieczność konsultacji - tłumaczy Adam Potocki.

Zwraca jeszcze uwagę na następujący aspekt: jeśli do ludzi będą trafiać ostrzeżenia o każdej kropli spadającej z nieba, to z czasem uodpornią się na tego rodzaju komunikaty. W efekcie mogą zbagatelizować wiadomość o faktycznym zagrożeniu.

Z 16 na 17 sierpnia mieszkańcy Regulic zmagali się całą noc z żywiołem. Nie dali się pokonać. Czy jednak następnym razem wystarczą do skutecznej walki naprędce zwerbowane siły?
Łukasz Dulowski

Na zdjęciu: Komendant powiatowy straży pożarnej Marek Bębenek

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 35 (954)
  • Data wydania: 01.09.10

Kup e-gazetę!